Ratownicy medyczni rywalizują w Sulisławiu. "To także doskonała forma nauki"
To okazja do sprawdzenia umiejętności załóg karetek, a także szansa na wyeliminowanie błędów podczas niesienia pomocy. W Sulisławiu trwają II Opolskie Regionalne Mistrzostwa w Ratownictwie Medycznym.
- W większości przypadków są to scenki, które każdy z nas gdzieś tam miał i sprawiły nam jakąś trudność. Wczorajsza konkurencja na przykład to był pan, który wspinał się na czereśnię i spadł z tego drzewa, połamał sobie nogi. To było w trudnych warunkach, bo spadł na taki daszek. Po ciemku, z latarkami trzeba go było w odpowiedni sposób zaopatrzyć - tłumaczy.
Zdaniem Macieja Sędzika z Prudnickiego Centrum Medycznego, organizatorom udało się zapewnić wysoki poziom realizmu w inscenizowanych sytuacjach zagrożenia.
- Same fantomy, z których korzystamy, podobnie jak prawdziwego pacjenta, możemy je monitorować przy pomocy sprzętu, który na co dzień wykorzystujemy w swojej pracy. Prowadzi podobne funkcje, jak na tkance, jak na organizmie prawdziwego człowieka, więc tu naprawdę jest duża wierność - powiedział.
Dawid Duńczyk z Jeleniej Góry zauważa, że tego typu zawody to świetny sposób nie tylko na zweryfikowanie, ale też rozszerzenie swojej wiedzy.
- Na pewno chęć rywalizacji, chęć sprawdzenia siebie, poddanie się ocenie kolegów, fachowców. To też i doskonalenie swoje zawodowe. Różne sytuacje, niektóre są rzadsze, inne częstsze. Generalnie jest to doskonała forma nauki - dodaje.
Zawody potrwają do jutra (31.05).