Były kolorowe stroje z bajek, królewskie szaty czy piżamy. Żakinada przeszła ulicami Opola [ZDJĘCIA]
Postaci filmowe i bajkowe, mundury, piżamy i stroje służbowe na ulicach Opola - w skrócie fantazja oraz dowolny wybór przebrania. Studenci rozpoczęli przed południem tradycyjną żakinadę.
- My ubrałyśmy się w piżamy, w sumie wzięłyśmy to, co miałyśmy, ale przynajmniej będzie nam ciepło przy dzisiejszej pogodzie. Widzimy też innych studentów w piżamach, więc jest fajnie.
- Ja ubrałem strój leniwca, bo on idealnie oddaje to, co dzieje się obecnie na moich studiach. Pisanie pracy dyplomowej to najgorsza rzecz, która może zdarzyć się studentowi. Wówczas trzeba uprzeć się, a to jest trudne.
- Ja prezentuję autorską interpretację pięknego przysłowia polskiego "kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata". Część stroju pokazuje właśnie nieco zimy, a część letni klimat.
Prof. Marcin Lorenc, rektor PO, liczy, że studenci będą świętować radośnie, ale też kulturalnie. - Świętujemy przez cały tydzień, dlatego cieszę się bardzo, że gromadzi się wielu studentów. Za chwilę przejmiemy kontrolę nad miastem i wierzę, że zabawa będzie radosna, ale jednocześnie zdyscyplinowana. Jesteśmy po pandemii oraz etapie szoku po wybuchu wojny w Ukrainie, dlatego mam nadzieję, że tutaj nastąpi moment odreagowania.
Dodajmy, dzisiaj wieczorem ostatni dzień koncertów na kampusie Uniwersytetu Opolskiego, a jutro impreza przenosi się na błonia PO przy ulicy Mikołajczyka.