Dla pań i najmłodszych. "Unijna" akcja na opolskiej ginekologii
Z jednej strony mamy nowy sprzęt, z drugiej możliwość realizowania jeszcze szerszej pomocy - tak unijne wsparcie komentują pracownicy szpitali. W Dniu Funduszy Europejskich drzwi opolskiej porodówki były szeroko otwarte.
Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii zaproponowało porady z zakresu ciąży, porodu i połogu. Placówka przy unijnym dofinansowaniu realizuje m.in. program badań prenatalnych. O szczegółach mówiła położna Małgorzata Mnich: - Badanie prenatalne dla kobiet w ciąży między 11 a 13 tygodniem ciąży, to jest pierwszy trymestr. A kolejne badanie to jest między 18 a 22 tygodniem ciąży. Dzięki badaniom prenatalnym lekarz może zdiagnozować wiele nieprawidłowości czy też wad genetycznych.
Panie, które są już mamami, mogły skorzystać z propozycji banku mleka kobiecego - można na miejscu zbadać... skład swojego pokarmu. Wśród chętnych znalazła się Marzena Puchała.
- Zobaczyłam, że są takie dni otwarte i pomyślałam sobie, czemu nie. Sama jestem bardzo ciekawa, jaki będzie rezultat tego badania. Bo pokarm się zmienia. A przecież to mówią, że jest najlepsze, co mogę dać dziecku. A teraz będę wiedziała, co to tam jest.
Opolski bank mleka kobiecego rocznie odwiedza około 20 dawczyń. - Pokarm zostaje w Opolu - mówi położna Ewa Miedzińska. - On jest adresowany do naszych dzieci, naszych pacjentów z oddziału neonatologii, a także dla dzieci, które są na oddziale OIOM dziecięcy w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
Dodajmy, że jedna z ostatnich "twardych" inwestycji z unijnym dofinansowaniem w szpitalu to zakończona w zeszłym roku modernizacja oddziału ginekologiczno-położniczego. Pacjentki mają do dyspozycji dwuosobowe sale z pełnym węzłem sanitarnym. Remont pochłonął 3,5 miliona złotych, z czego 2,5 pochodziło z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Panie, które są już mamami, mogły skorzystać z propozycji banku mleka kobiecego - można na miejscu zbadać... skład swojego pokarmu. Wśród chętnych znalazła się Marzena Puchała.
- Zobaczyłam, że są takie dni otwarte i pomyślałam sobie, czemu nie. Sama jestem bardzo ciekawa, jaki będzie rezultat tego badania. Bo pokarm się zmienia. A przecież to mówią, że jest najlepsze, co mogę dać dziecku. A teraz będę wiedziała, co to tam jest.
Opolski bank mleka kobiecego rocznie odwiedza około 20 dawczyń. - Pokarm zostaje w Opolu - mówi położna Ewa Miedzińska. - On jest adresowany do naszych dzieci, naszych pacjentów z oddziału neonatologii, a także dla dzieci, które są na oddziale OIOM dziecięcy w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
Dodajmy, że jedna z ostatnich "twardych" inwestycji z unijnym dofinansowaniem w szpitalu to zakończona w zeszłym roku modernizacja oddziału ginekologiczno-położniczego. Pacjentki mają do dyspozycji dwuosobowe sale z pełnym węzłem sanitarnym. Remont pochłonął 3,5 miliona złotych, z czego 2,5 pochodziło z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.