Opolscy uczniowie o 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim. "Nie odbierzemy tego cierpienia, ale możemy pamiętać"
Konferencją naukową pod hasłem "Nie bądź obojętny", opolscy uczniowie upamiętnili 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. W murach Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr 3 w Opolu, młodzież opowiadała uczniom m.in. o społeczności żydowskiej w przedwojennym Opolu i dzieciach z warszawskiego getta.
- Często niesprawiedliwie traktujemy Żydów, jako ludzi, którzy bardzo biernie podeszli do II wojny światowej, że przyszedł holokaust i oni od razu się poddali - mówi Magdalena Zawadzka, nauczycielka historii w PLO nr 3 i PLO nr 5 w Opolu. - A powstanie w getcie warszawskim wybuchło mimo tak małych szans, bo było ich zaledwie około 50 tysięcy w getcie. Nie mieli broni, wiedzieli, że i tak zostaną wywiezieni do obozów zagłady, więc w ostatnim takim rzucie stwierdzili, że spróbują i pokażą, że jednak zawalczą o siebie.
Matylda Marczak jest jedną z uczennic, która brała udział w przygotowaniu konferencji dla innych uczniów. - To jest bardzo ważne, żeby o tym mówić, żeby mówić o losach tych ludzi, które były zapomniane przez wiele lat. Nie odbierzemy im już tego cierpienia i tego co przeżyli, ale możemy o nich pamiętać, żeby to się już nigdy nie powtórzyło - mówi.
Konferencja naukowa w Publicznym Liceum Ogólnokształcącym nr 5 w Opolu została zorganizowana we współpracy z PLO nr 5 i Publiczną Szkołą Podstawową nr 14 w Opolu. Dodajmy, że wczoraj (18.04) młodzież z tych dwóch liceów uczestniczyła w "Marszu Żywych" w Oświęcimiu. W ten sposób oddali hołd ofiarom Holokaustu.