Kolorowo i różnorodnie na jarmarku wielkanocnym w Tułowicach
Zajączki, pisanki, baranki czy bazie można było kupić dzisiaj (26.03) przy Tułowickim Ośrodku Kultury na jarmarku wielkanocnym. Impreza była połączona z 19. Świętem Opolskiej Pisanki.
Małgorzata Zawieja z Opola uczestniczy w kiermaszach od kilkunastu lat.
- Przywiozłam ciastka i mazurki wielkanocne - mówi. - Barwniki są wyłącznie naturalne, baranki mają sierść z ciętego opłatka, lukier też jest naturalnie robiony tylko z białka i cukru pudru długo ucieranego. To jest z pewnością pracochłonne, bo wzory są dość skrupulatne i to wszystko wymaga czasu.
Grażyna Kuziel, emerytka z Tułowic, rozpoczęła przygotowania ozdób dwa tygodnie temu.
- Chciałabym pokazać swoje wystroje świąteczne. Własnoręcznie robiłam koszyczki oraz kwiatki, co jest trochę pracochłonne, ale bardzo to lubię. Trudne jest składanie wszystkich wstążek i kwiatków typu gerbery. Robienie jednej spineczki trwa nawet godzinę.
Jedna z uczestniczek jarmarku poszukiwała ciekawych ozdób dla siebie i bliskich.
- Widzę, że kwiatki są piękne i oryginalne, pani Grażyna robi też piękne spineczki, a mamy akurat dwie wnuczki. Zawsze można znaleźć coś ciekawego – jest wielkanocnie i klimatycznie.
19. Święto Opolskiej Pisanki odbyło się pod patronatem honorowym marszałka województwa opolskiego.
- Przywiozłam ciastka i mazurki wielkanocne - mówi. - Barwniki są wyłącznie naturalne, baranki mają sierść z ciętego opłatka, lukier też jest naturalnie robiony tylko z białka i cukru pudru długo ucieranego. To jest z pewnością pracochłonne, bo wzory są dość skrupulatne i to wszystko wymaga czasu.
Grażyna Kuziel, emerytka z Tułowic, rozpoczęła przygotowania ozdób dwa tygodnie temu.
- Chciałabym pokazać swoje wystroje świąteczne. Własnoręcznie robiłam koszyczki oraz kwiatki, co jest trochę pracochłonne, ale bardzo to lubię. Trudne jest składanie wszystkich wstążek i kwiatków typu gerbery. Robienie jednej spineczki trwa nawet godzinę.
Jedna z uczestniczek jarmarku poszukiwała ciekawych ozdób dla siebie i bliskich.
- Widzę, że kwiatki są piękne i oryginalne, pani Grażyna robi też piękne spineczki, a mamy akurat dwie wnuczki. Zawsze można znaleźć coś ciekawego – jest wielkanocnie i klimatycznie.
19. Święto Opolskiej Pisanki odbyło się pod patronatem honorowym marszałka województwa opolskiego.