Wprowadzenie opłat za przejazd autostradą A4 mrozi krew w żyłach nie tylko kierowcom poruszającym się autostradami. Obawiają się tego także kierowcy w miastach. Już od 1 lipca za korzystanie z autostrady zapłacą kierowcy samochodów ciężarowych.
– To spowoduje, że duża część z nich wybierze alternatywną drogę bezpłatną i zakorkują miasta. Obwodnica Opola jest praktycznie na granicy wydolności. W Strzelcach Opolskich jest kilka sygnalizacji świetlnych, więc tam jest permanentny korek. Droga prowadząca z przejścia Kudowa do Nysy będzie płatna, jednak autostradę można ominąć, kierując się z Nysy bezpośrednio na Prudnik, Głogówek w stronę Kędzierzyna-Koźla i dalej Gliwic – mówi Jacek Zamorowski, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
– Nie można jednak spodziewać się, że miasta wprowadzą zakaz wjazdu ciężarówek. Niektóre samochody mogą jechać do danej miejscowości przy drodze alternatywnej, a nie mogą z niej korzystać samochody znajdujące się w ruchu tranzytowym. Jak fizycznie Inspekcja Transportu Drogowego i policja miałaby dokonywać tej segregacji? To jest praktycznie niewykonalne – twierdzi naczelnik Zamorowski.
O skutkach wprowadzenia opłat za przejazd autostradą powiemy więcej we wtorkowej (28.06) rozmowie "W cztery oczy". Gościem Macieja Nowaka będzie wicemarszałek województwa Tomasz Kostuś.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. Barbara Olińska)
