W mieście partnerskim Nysy świętowano 100. rocznicę urodzin Myroslawa Symczycza ps. Krzywonos, członka Ukraińskiej Powstańczej Armii. To oburzyło radnego Święsa, który zażądał zerwania stosunków partnerskich Nysy z Kołomyją:

- Przyczyną zerwania tego partnerstwa jest niestety wrogi wręcz stosunek do narodu polskiego. Jeśli czci się faszystów, morderców, gwałcicieli ludności cywilnej polskiej, to jest to ewidentna wrogość wobec narodu polskiego i społeczeństwa - komentuje radny Marek Święs.

Obecnie to nie czas i miejsce na takie posunięcia – zgodnie twierdzą z kolei burmistrz Kolbiarz oraz pozostali rajcy. - Oczywiście musimy znać naszą historię i pamiętać o rzezi wołyńskiej, jednak dziś Ukraina jest w bardzo trudnej sytuacji - mówi radny Edward Hałajko.

- Pamiętajmy, że zrywając kontakty - zrywa się także jakikolwiek dialog w tym temacie. A dialog jest tutaj potrzebny. W żaden sposób nie zamierzmy tutaj usprawiedliwiać tych postaci, które oni czczą, ale jednak musimy się odnieść do tego, z jakiego powodu oni upamiętniają te postaci. Właśnie dlatego, że walczyli z sowietami i Rosjanami - wyjaśnia radny Hałajko.

Nysa i Kołomyja są miastami partnerskimi od 2000 roku. Radny Marek Święs do Rady Miejskiej wszedł z list Prawa i Sprawiedliwości, natomiast w kwietniu 2020 roku przeszedł do klubu radnych burmistrza Kolbiarza.