Naukowiec z Politechniki Opolskiej wypowiedział wojnę brzydkim zapachom w autokarach. Profesor Marian Bartoszuk opatentował bowiem nowatorski system wentylacji autobusowych toalet.
- Do tej pory w ścianie autobusowej toalety był otwór, przez który powietrze miało uchodzić samoistnie. Ale gdy mijały się np. wielkogabarytowe pojazdy, to powietrze było wtłaczane z powrotem do środka - tłumaczy prof. Marian Bartoszuk. - Rozwiązanie jest w moim odczuciu genialnie proste. Silnik spalinowy potrzebuje do pracy dużych ilości powietrza. Wiadomo, że żeby wietrzyć toaletę trzeba to powietrze gdzieś z toalety ewakuować. Zatem część tego powietrza zasysanego przez silnik może być pobierana z toalety. A skoro z toalety, to te wyziewy nie będą później się pojawiały w kabinie w przedziale pasażerskim. Nie będzie to tak szkodliwe, tak odczuwalne, tak negatywne dla osób siedzących zwłaszcza w pobliżu toalety.
Prof. Bartoszuk zwraca uwagę, że nowy patent jest także ekologiczny. - Bazujemy na silniku spalinowym, który i tak musi pracować do napędzania autobusu - dodaje.
Pomysłem naukowca zajął się uczelniany rzecznik patentowy. Jak słyszymy, trwają pierwsze rozmowy z zainteresowanymi przedsiębiorcami produkującymi autobusy.