Brzeg nie planuje podwyżki opłat za odbiór śmieci. "Mamy najtańszy wywóz w regionie"
Brzeg nie planuje podwyżek opłat za wywóz śmieci. Gmina jest jedną z nielicznych, w których system na razie się bilansuje i aby utrzymać dotychczasowe ceny dla mieszkańców, nie trzeba do niego dopłacać z innych źródeł.
Taka sytuacja występuje między innymi w Namysłowie, gdzie w listopadzie ubiegłego roku zdecydowano dopłacić do przedsięwzięcia milion 750 tysięcy złotych. W innym wypadku brakujące pieniądze musieliby wyłożyć bezpośrednio mieszkańcy w formie wyższych opłat.
Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak przekonuje, że mieszkańcy gminy mogą dziś korzystać z wyjątkowo niskich cen, co jego zdaniem jest efektem właściwej polityki magistratu.
- Mamy sprawnie zarządzaną gminę, dlatego że dziś mamy najtańsze śmieci w województwie opolskim. To kwota 25 złotych - powiedział.
Samorządowiec przyznaje, że w obecnych czasach ciężko jest prognozować, jak długo jeszcze uda się utrzymać takie stawki. Jak jednak dodaje, na razie wszystko wskazuje na to, że ewentualne podwyżki nie powinny nastąpić w tym roku.
- Zakładamy, że w tym roku nie podniesiemy. To już jest chyba fajna deklaracja, że te 25 złotych powinno nam starczyć, aczkolwiek też nie wiemy, czy w międzyczasie na przykład RIPOK nie wywinduje jakiejś ceny, która by nas do takiego kroku zmusiła - zastrzega.
Przypomnijmy, że obecne stawki uchwalono w październiku 2021 roku, gdy okazało się, że przychody z opłat są o 700 tysięcy złotych mniejsze niż rzeczywiste koszty gospodarki odpadami.
Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak przekonuje, że mieszkańcy gminy mogą dziś korzystać z wyjątkowo niskich cen, co jego zdaniem jest efektem właściwej polityki magistratu.
- Mamy sprawnie zarządzaną gminę, dlatego że dziś mamy najtańsze śmieci w województwie opolskim. To kwota 25 złotych - powiedział.
Samorządowiec przyznaje, że w obecnych czasach ciężko jest prognozować, jak długo jeszcze uda się utrzymać takie stawki. Jak jednak dodaje, na razie wszystko wskazuje na to, że ewentualne podwyżki nie powinny nastąpić w tym roku.
- Zakładamy, że w tym roku nie podniesiemy. To już jest chyba fajna deklaracja, że te 25 złotych powinno nam starczyć, aczkolwiek też nie wiemy, czy w międzyczasie na przykład RIPOK nie wywinduje jakiejś ceny, która by nas do takiego kroku zmusiła - zastrzega.
Przypomnijmy, że obecne stawki uchwalono w październiku 2021 roku, gdy okazało się, że przychody z opłat są o 700 tysięcy złotych mniejsze niż rzeczywiste koszty gospodarki odpadami.