Kto zapłaci za autobusy do Opola?
Poranne i popołudniowe kursy są rentowne, te w ciągu dnia już nie. – Zastanawiamy się, czy płacić – mówi Paweł Smolarek, wójt Komprachcic.
– Tego typu działania są działaniami nieetycznymi, ponieważ wszyscy mieszkańcy dopłacają do nielicznej grupy mieszkańców. Rada gminy zdecyduje, co zrobić – wyjaśnia Smolarek.
Gmina Dąbrowa ma podobny dylemat - płacić MZK w Opolu, czy nie. Wójt Marek Leja mówi, że wyliczenia MZK są niedokładne. – Jesteśmy skłonni przekazać w zamian za utrzymanie kursów od 50 do 100 tysięcy złotych, dodatkowo proponujemy zmniejszyć ilość kursów do Sławic – dodaje Leja.
– Jeżeli autobusy zostałyby wycofane, to MZK straci całą kwotę, bo nikt nie będzie jechał do granic miasta, aby iść do Chróściny na piechotę. Takiej możliwości nie ma, pokazaliśmy nasze obliczenia, podaliśmy również rozwiązania, które by pomogły MZK – wyjaśnia Leja.
Opolski MZK wystąpił również do Dobrzenia Wielkiego o dopłatę do kursów kursowania czerwonych autobusów.
Posłuchaj informacji:
Bogusław Kalisz (oprac. Michał Dróbka)