Akta byłego policjanta są już w Brzegu. Prokuratura mówi o "dużym prawdopodobieństwie"
Nie opolska, ale brzeska prokuratura zajmuje się sprawą byłego już zastępcy szefa drogówki ze stolicy województwa, który został zatrzymany za nadużycie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.
Przypomnijmy, do zatrzymania mundurowego doszło pod koniec października zeszłego roku. Policjant miał wystawić mandat kierowcy, pieniądze sobie przywłaszczył, a "kwitka" nie wprowadził do systemu.
- To przesłuchanie kierowcy, który został zatrzymany przez podejrzanego, zapis monitoringu, który również został zabezpieczony w tym postępowaniu - to wszystko układa się w taki ciąg logiczny, który pozwala twierdzić, że z dużym prawdopodobieństwem podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu - mówi Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Byłemu policjantowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu.