200 tysięcy zł do zwrotu gminie Tułowice
Chodzi o bałagan w dokumentacji finansowej i aktach osobowych pracowników szkoły za czasów poprzedniego kierownictwa placówki. Brakowało wewnętrznych regulaminów, dokonywane były wypłaty podejrzanych wynagrodzeń, znaleziono nierzetelne wypłaty i dokumentację zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
– Kancelaria prawna występuje w tej chwili do poszczególnych osób z propozycją zwrotu, żeby uniknąć postępowania sądowego, które dla wszystkich byłoby utrudnieniem. Kilka osób, o których mowa w protokole Regionalnej Izby Obrachunkowej, otrzymało bezprawnie wynagrodzenie. Istnieje szansa, że niektóre z nich uznają, że nie są to wielkie kwoty i je zwrócą, bo być może w postępowaniu sądowym byłyby to większe sumy – wyjaśnia Wiesław Plewa, wójt Tułowic.
Wójt dodaje, że zgłosiły się już dwie firmy, które chcą odkupić długi. Gmina na razie postanowiła poprzez kancelarię sama odzyskać sporne kwoty. W aferę w szkole w Tułowicach zamieszana jest m.in. była dyrektor gimnazjum oraz księgowa.
Posłuchaj informacji:
Bogusław Kalisz (oprac. Barbara Olińska)