Wszystko dla pary młodej! Targi Ślubne w Opolu
Sale weselne, suknie ślubne i garnitury, fotografia ślubna czy usługi cateringowe - z taką ofertą można zapoznać się dzisiaj (08.01) do 16:00 w opolskiej hali Stegu Arena podczas Targów Ślubnych.
Jak mówią organizatorzy, frekwencja od rana jest dość wysoka, wiele przyszłych par młodych poszukuje konkretnych ofert lub szuka inspiracji na organizację wesela. Ewelina Jabłońska, menadżerka restauracji "Opolanka", ocenia, że młode pary nie zwracają dużej uwagi na koszty przy organizacji tej uroczystości.
- Mówimy o jedynym dniu w życiu - wyjątkowym i niepowtarzalnym. Państwo młodzi chcą to zorganizować na poziomie, ale my nie musimy narzucać horrendalnych cen za pakiet, za osobę, za dzieci. W ubiegłym roku pierwszy raz zmieniliśmy ceny pakietów weselnych, to był wzrost o 15 procent.
Według Anny Lisowskiej-Gwóźdź z "Zajazdu u Dziadka", dwa lata pandemii były trudne, ale teraz branża ożywiła się.
- Teraz na całe szczęście widzimy, że ludzie chcą organizować wesela - nie boją się konieczności przekładania imprez, a tak było podczas pandemii. My nie widzimy znaczącego spadku zainteresowania, bo nasz kalendarze pozostaje ciągle bardzo obłożony. Zapisujemy na ten rok, przyszły, a nawet na 2025. Po pandemii zainteresowanie bardzo wzrasta.
Iwona Kwiatek, właścicielka dwóch pracowni florystycznych, zaznacza, że kluczem jest dopasowanie oferty do możliwości finansowych.
- Przekazujemy państwu młodym ofertę z najniższym pułapem cenowym i mówimy, jak mogą ubrać swoje marzenia, zastępując innymi kwiatami, roślinnością, ale zachowując klimat. Ważne, aby w dłuższych konsultacjach wyczuć i odnaleźć, na czym zależy parze.
Więcej o organizacji wesel w dobie pandemii powiemy w jutrzejszym (09.01) magazynie Reporterskie tu i teraz.
- Mówimy o jedynym dniu w życiu - wyjątkowym i niepowtarzalnym. Państwo młodzi chcą to zorganizować na poziomie, ale my nie musimy narzucać horrendalnych cen za pakiet, za osobę, za dzieci. W ubiegłym roku pierwszy raz zmieniliśmy ceny pakietów weselnych, to był wzrost o 15 procent.
Według Anny Lisowskiej-Gwóźdź z "Zajazdu u Dziadka", dwa lata pandemii były trudne, ale teraz branża ożywiła się.
- Teraz na całe szczęście widzimy, że ludzie chcą organizować wesela - nie boją się konieczności przekładania imprez, a tak było podczas pandemii. My nie widzimy znaczącego spadku zainteresowania, bo nasz kalendarze pozostaje ciągle bardzo obłożony. Zapisujemy na ten rok, przyszły, a nawet na 2025. Po pandemii zainteresowanie bardzo wzrasta.
Iwona Kwiatek, właścicielka dwóch pracowni florystycznych, zaznacza, że kluczem jest dopasowanie oferty do możliwości finansowych.
- Przekazujemy państwu młodym ofertę z najniższym pułapem cenowym i mówimy, jak mogą ubrać swoje marzenia, zastępując innymi kwiatami, roślinnością, ale zachowując klimat. Ważne, aby w dłuższych konsultacjach wyczuć i odnaleźć, na czym zależy parze.
Więcej o organizacji wesel w dobie pandemii powiemy w jutrzejszym (09.01) magazynie Reporterskie tu i teraz.