Jak dodaje, rejestracja w przychodni nie może decydować o tym, czy lekarz pierwszego kontaktu przyjmie nas, czy nasze dziecko. - Czyli, jeżeli pani nam mówi, że dzisiaj już się nie dostaniemy, mamy komplet, przychodnia jest pełna w danym dniu, zawsze poprośmy, jeżeli czujemy, że nie możemy poczekać do dnia następnego o kontakt telefoniczny, o połączenie telefoniczne z lekarzem. Po przedstawieniu swojego stanu zdrowia, jeżeli lekarz uzna, że rzeczywiście możemy zaczekać, to bierze to na swoją odpowiedzialność medyczną, zgodnie ze swoją wiedzą medyczną.

Barbara Pawlos przypomina, że obecnie zagrożeniem m.in. dla dzieci jest nie tylko grypa: - Wirus RSV, no i oczywiście zdarzają się też dalej przypadki COVID-19. Są to bardzo zbliżone do siebie objawowo choroby. Dlatego myślę, że każdy rodzic mający małe dziecko w domu, jednak chciałby skonsultować się w tym przypadku z lekarzem. Poza tym pamiętajmy, że lekarz pierwszego kontaktu pracuje do godziny 18:00 i to nie jest nasz jedyny ratunek w danym dniu. Po godzinie 18:00 do godziny 08:00 rano dnia następnego działają punkty nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Można także korzystać z SOR-ów, ale tylko w poważnych przypadkach.