Chodzi o przygotowanie przed świętami dla stałych podopiecznych, organizacji choćby skromnej paczki, w której znajdą się produkty o długich terminach przydatności do spożycia: mąki, kaszy, makaronu, kawy czy konserw.

Szef Caritas Diecezji Opolskiej ks. Arnold Drechsler wskazuje, że to nie będzie łatwa zbiórka. Przed laty dzieliliśmy się chętnie. W tym roku może być trudno przede wszystkim z powodu inflacji.

- To nie było takie drogie - ta mąka, masło, makaron, czyli te rzeczy, o które my prosimy. Teraz trzeba się będzie zastanowić, czy stać nas na to, żeby pomagać. Ta zbiórka to będzie lakmusem na naszą ofiarność, na nasze postawy.

Akcja prowadzona będzie już po raz 21. W "tłustych" latach udawało się zebrać nawet 8 ton żywności. W tych "chudszych" 3.

Lista sklepów, gdzie pojawią się wolontariusze jest do sprawdzenia na stronie Caritas Diecezji Opolskiej.