- Trasa będzie tożsama z poprzednim transportem i wyruszy w nocy z 2 na 3 grudnia. Największy element tego transportu waży około 240 ton – mówi Agata Andruszewska, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu.

- Elementy tego konwoju są już w porcie, są przeładowywane na platformy, które za chwilę wyruszą w drogę do Babic, ten konwój wyruszy w drogę pokonując 750 km przez kolejne 5 województw - mówi Andruszewska.

Dzisiaj kolumna pojazdów wyjedzie z Portu Famet o godz. 22:00 i poruszać się będzie ul. Berylową i Oświęcimską. Kolejno drogą wojewódzką nr 423 konwój przejedzie przez miejscowości Przywory i Chorula oraz dalej DW424 w kierunku wjazdu na autostradę A4 w okolicach węzła Krapkowice. Dzienny postój zaplanowano na tymczasowej drodze dojazdowej.

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Opolu informuje, że dzisiaj (02.12) od godziny 21:00 do 4:00 rano jutro (03.12) zamknięte będą dla ruchu DW 423 oraz fragment 424 od Metalchemu do Gogolina. Transport ma szerokość 9 metrów, co uniemożliwia wyprzedzanie. Dodatkowo, na czas przejazdu, zdemontowane zostaną znaki drogowe i oświetlenie.

W sobotę również o godz. 22:00 kolumna pojazdów wjedzie na autostradę A4 na wysokości węzła Krapkowice. W tym czasie autostrada zostanie zamknięta pomiędzy węzłami Opole Południe i Krapkowice w obu kierunkach na godzinę. Na wysokości Góry św. Anny (około godz. 00:30) zaplanowano 45-minutowy postój. Około 3:00 (4.12) konwój z elementami maszyny TBM wjedzie na teren województwa śląskiego.

Trzeci transport, składający się z czterech zestawów, ruszy w styczniu. Będzie to jednak transport znacznie mniejszych części maszyny TBM. Nie będzie jednak powodował dużych utrudnień, transport zostanie podzielony na dwie noce.

Konwoje będą posiadać specjalistyczne zabezpieczenie. Będą to m.in. tablice VMS, czyli znaki zmiennej treści czy mobilne poduszki zderzeniowe za kolumną.

Pierwszy transport maszyny TBM miał miejsce 11 listopada. Podróż rozpoczęła się na drogach Opolszczyzny, dalej przez Śląsk, województwa łódzkie, mazowieckie i lubelskie, a koniec na Podkarpaciu. Trasa liczyła 750 km. Maszyna, która posłuży do wydrążenia tunelu na ekspresówce S19, we wtorek (29.11) dotarła do celu.