Strażacy kończą pracę na pogorzelisku w Chrząstowicach. Sprawa w rękach prokuratury i biegłych [FILM]
4 osoby zginęły, 2 zostały ranne. W szczytowym momencie w akcji uczestniczyło 70 strażaków - tak przedstawia się bilans pożaru, który wybuchł w środę (16.11) w przyhotelowym budynku rekreacyjnym w Chrząstowicach. Trzy zwęglone ciała zostały odnalezione dzień później (17.11), jedna osoba zmarła wczoraj, po nieudanej reanimacji. Dwoje poszkodowanych jest hospitalizowanych.
Na razie nie są znane okoliczności powstania pożaru. Po zakończeniu akcji gaśniczej prokuratorzy z Opola w asyście policji i z udziałem biegłego przystąpili do oględzin miejsca zdarzenia.
- Jeśli chodzi o identyfikację tych osób [zmarłych - przyp. red.], to tutaj niezbędne będą czynności procesowe, które to rozstrzygną. Wszystkie te czynności realizowane są w ramach postępowania prowadzonego w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów w postaci pożaru, którego skutkiem była śmierć wielu osób - mówi Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
- Policjanci zebrali dokumentację fotograficzną - dodaje podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu.
- Policjanci z Opola przez wiele godzin prowadzili na miejscu oględziny, wszystko po to, by szczegółowo odpowiedzieć na pytanie, jak doszło do tego pożaru. Najpierw jednak zebranym przez nas dowodom będą musieli dokładnie przyjrzeć się biegli - mówi Świątczak.
- W tej chwili na miejscu są 3 zastępy straży, nasze prace zmierzają już do końca - mówi inż. Adriana Malina z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu. - Saperzy zakończyli swoje działania około godziny 17.00. W tym momencie trwają nasze działania, które polegają na dogaszaniu jakiegoś zadymienia, na przeszukiwaniu pogorzeliska i usuwaniu elementów konstrukcyjnych - mówi Adriana Malina.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło wczoraj po godzinie 18.00. Walka z żywiołem trwała do północy, nad ranem prowadzono jeszcze dogaszanie. Wejście do budynku nie było możliwe z uwagi na ryzyko wybuchu i częściowo naruszoną konstrukcję. By móc wpuścić strażaków, zielone światło musieli dać saperzy oraz nadzór budowlany.
W związku z wydarzeniami w Chrząstowicach wojewoda podjął decyzję o dokładnym skontrolowaniu wszystkich zabudowanych strzelnic w województwie. Badane będą m.in. kwestie ewakuacyjne, oświetlenie czy oznakowanie dróg ewakuacyjnych.
- Jeśli chodzi o identyfikację tych osób [zmarłych - przyp. red.], to tutaj niezbędne będą czynności procesowe, które to rozstrzygną. Wszystkie te czynności realizowane są w ramach postępowania prowadzonego w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów w postaci pożaru, którego skutkiem była śmierć wielu osób - mówi Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
- Policjanci zebrali dokumentację fotograficzną - dodaje podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu.
- Policjanci z Opola przez wiele godzin prowadzili na miejscu oględziny, wszystko po to, by szczegółowo odpowiedzieć na pytanie, jak doszło do tego pożaru. Najpierw jednak zebranym przez nas dowodom będą musieli dokładnie przyjrzeć się biegli - mówi Świątczak.
- W tej chwili na miejscu są 3 zastępy straży, nasze prace zmierzają już do końca - mówi inż. Adriana Malina z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu. - Saperzy zakończyli swoje działania około godziny 17.00. W tym momencie trwają nasze działania, które polegają na dogaszaniu jakiegoś zadymienia, na przeszukiwaniu pogorzeliska i usuwaniu elementów konstrukcyjnych - mówi Adriana Malina.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło wczoraj po godzinie 18.00. Walka z żywiołem trwała do północy, nad ranem prowadzono jeszcze dogaszanie. Wejście do budynku nie było możliwe z uwagi na ryzyko wybuchu i częściowo naruszoną konstrukcję. By móc wpuścić strażaków, zielone światło musieli dać saperzy oraz nadzór budowlany.
W związku z wydarzeniami w Chrząstowicach wojewoda podjął decyzję o dokładnym skontrolowaniu wszystkich zabudowanych strzelnic w województwie. Badane będą m.in. kwestie ewakuacyjne, oświetlenie czy oznakowanie dróg ewakuacyjnych.