Z jednostki w Brzegu ściągnięto już tachimetr cyfrowy. - To urządzenie, które bada stabilność naruszonej w wyniku pożaru konstrukcji. Wszystko po to, aby ratownicy i ci, którzy będą wchodzić do środka, byli na czas ostrzeżeni, jeśli zaistnieje konieczność ewakuacji z budynku w wyniku obluzowania jakiegoś elementu - mówi kpt. Łukasz Nowak, rzecznik prasowy KW PSP.

Przypomnijmy, że decyzją wojewody opolskiego strzelnice w całym województwie przejdą kontrole.

- Słysząc różne opinie i komentarze na miejscu zdarzenia, także od tych osób, które tam były czy bywały wcześniej, podjąłem decyzję o tym, że jutro (18.11) podpiszę odpowiednie pisma, maksymalnie zobowiązujące odpowiednie służby, aby dokonać gruntownej lustracji wszystkich obiektów tego typu, a więc strzelnic zabudowanych na terenie województwa. Począwszy od dróg ewakuacyjnych, oznakowania, oświetlenia, rodzaju czy palności podłoża - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.


AKTUALIZACJA: Jak przekazała nam Adriana Malina z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej PSP saperzy wydali zezwolenie na wejście strażaków do pomieszczeń, gdzie doszło do pożaru. Druhowie znaleźli tam 3 zwęglone ciała. To oznacza, że bilans ofiar pożaru wzrósł do 4. Na miejscu wciąż prowadzone są działania gaśnicze i poszukiwawcze. Strażacy nie mają wiedzy, czy ktoś jeszcze może znajdować się w środku.

W środku są też policjanci grupy dochodzeniowo-śledczej. Wciąż trwa przeszukiwanie miejsca.