- Chcieliśmy w szczególny sposób uhonorować ofiary pandemii i mamy nadzieję, że to już się nigdy nie powtórzy - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

- W miejscu, w którym znajduje się wiele grobów osób, które zmarły w wyniku covidu postanowiliśmy utworzyć taki pomnik, do którego będzie można przyjść i symbolicznie na rzecz tych ofiar zapalić znicz, złożyć kwiaty. Myślę, że wielu z nas niestety ma kogoś, kto na covid zmarł, a nie wszystkie groby da się odwiedzić, więc w tym tak wybranym miejscu na terenie miasta postanowiliśmy stworzyć taką możliwość.

Autorem pomnika jest miejski plastyk Zbigniew Pelon. - Tworząc projekt myślałem przede wszystkim, aby obrazował on sytuację, jaką wprowadził nam covid - tłumaczy.

- Czyli zamknięcie, izolację, brak kontaktów i to było takim początkiem. Użyłem do tego projektu blachy Cortan, która jest taka zardzewiała, cierpiąca. Kształt według mnie miał nawiązywać do takich usuniętych drzew pokazujących przemijanie, on też nawiązuje do ulotnych skrzydeł, a właściwie bardziej piór.

- Do tego pomnika dotrą państwo przemierzając główną aleję starego cmentarza - dodaje Katarzyna Oborska-Marciniak, wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu. - Kierując się na nową część cmentarza. Wszyscy podejrzewam wiedzą, gdzie jest kaplica na starej części i idąc główną aleją, to dotrzemy do tego miejsca. Ten pomnik wygląda wyjątkowo i jest wyjątkowy, a nocą prezentuje się nadzwyczajnie. Jest podświetlany od dołu.

Dodajmy, że barwa i struktura blachy, z której został wykonany pomnik ma zmieniać się w ciągu pór roku i lat.