"Analiza ma służyć pracującym w budynkach". Sanepid bada stężenie radonu w pięciu miastach powiatowych
W pięciu powiatach naszego regionu przeprowadzane są pomiary stężenia radonu. Badania wykonywane są w budynkach użyteczności publicznej - między innymi w szkołach oraz urzędach miasta. Radon, który ma postać gazu wydobywa się ze skorupy ziemskiej, wnika w strukturę budynków, najbardziej w najniższe kondygnacje. Jego nagromadzenie może być szkodliwe dla ludzi.
- Analiza ma służyć pracującym w budynkach. Dopuszczalne stężenie radonu wynosi 300 bekereli na metr sześcienny - mówi Helena Harmansa, kierownik oddziału higieny radiacyjnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.
- Wynika to z obowiązków pracodawcy, w związku też z tym te pomiary są kontrolne, żeby stwierdzić, czy na danym terenie takie wartości są przekraczane. W zależności od tego, co mamy w skorupie ziemskiej na terenie, na którym zamieszkujemy, te wartości mogą być różne.
- Badanie wykonywane jest za pomocą tak zwanych detektorów pasywnych - dodaje Helena Harmans.
- Dostaje się pudełko, w którym następuje absorpcja na filtrze i to się wystawia na minimum 30 dni. Po tym czasie odsyła się to do firmy, która to pudełko przesłała. Nie ma tam żadnego źródła izotopowego. Niczemu to nie zagraża. Po prostu jest to tylko tak zwany detektor pasywny, który zbiera i później następuje odczyt.
Dodajmy, że jeśli chodzi o sposoby na zmniejszenie poziomu radonu, to najprostszym jest odpowiednia wentylacja, czyli częste wietrzenie pomieszczeń. Pomiary stężenia prowadzone będą do końca roku. A wyniki będą ujęte na mapie radonowej Polski.
- Wynika to z obowiązków pracodawcy, w związku też z tym te pomiary są kontrolne, żeby stwierdzić, czy na danym terenie takie wartości są przekraczane. W zależności od tego, co mamy w skorupie ziemskiej na terenie, na którym zamieszkujemy, te wartości mogą być różne.
- Badanie wykonywane jest za pomocą tak zwanych detektorów pasywnych - dodaje Helena Harmans.
- Dostaje się pudełko, w którym następuje absorpcja na filtrze i to się wystawia na minimum 30 dni. Po tym czasie odsyła się to do firmy, która to pudełko przesłała. Nie ma tam żadnego źródła izotopowego. Niczemu to nie zagraża. Po prostu jest to tylko tak zwany detektor pasywny, który zbiera i później następuje odczyt.
Dodajmy, że jeśli chodzi o sposoby na zmniejszenie poziomu radonu, to najprostszym jest odpowiednia wentylacja, czyli częste wietrzenie pomieszczeń. Pomiary stężenia prowadzone będą do końca roku. A wyniki będą ujęte na mapie radonowej Polski.