Projektowanie jeszcze trwa. Pytamy o brzeski skatepark
Przygotowania do budowy brzeskiego skateparku są na ostatniej prostej. Trwa projektowanie torów, a miasto zapewnia, że terminy nie są zagrożone.
Choć przetarg na realizację inwestycji rozstrzygnięto w lipcu, to w miejscu planowanej atrakcji wciąż nie ma ekipy budowlanej. Jak jednak uspokaja dyrektor brzeskiego MOSiR-u Krzysztof Kulwicki, wszystko idzie zgodnie z planem, a część zadania to przygotowanie dokumentacji, nad czym obecnie pracują wykonawcy.
- Wszelkie uwarunkowania sprawdzają związane z obecnością w pobliżu mieszkań, obecnością w pobliżu rzeki Odry. Te elementy wszystkie muszą zostać uwzględnione przy projektowaniu. Jak do tej pory wykonawca nie zgłaszał nam swoich wątpliwości dotyczących zagrożenia terminu - wskazuje.
Całość ma być gotowa jeszcze przed przyszłorocznymi wakacjami. Jak zapowiada dyrektor MOSiR-u, korzystający ze skateparku nie powinni narzekać na nudę.
- Program skateparku jest bardzo bogaty. Mają tam być atrakcje dla deskarzy, rolkarzy i dla tych, którzy jeżdżą na hulajnogach. Ma być, jak to nazywają fachowcy, część streetowa, czyli takie elementy, które spotyka się na ulicy. Ma być też duży bowl, czyli tak zwany basen - wymienia.
Przypomnijmy, że za budowę obiektu przy ulicy Oławskiej miasto zapłaci prawie 2 miliony 750 tysięcy złotych. Na realizację tej i dwóch innych inwestycji związanych z rekreacją samorząd otrzymał 700 tysięcy złotych z funduszy unijnych.
- Wszelkie uwarunkowania sprawdzają związane z obecnością w pobliżu mieszkań, obecnością w pobliżu rzeki Odry. Te elementy wszystkie muszą zostać uwzględnione przy projektowaniu. Jak do tej pory wykonawca nie zgłaszał nam swoich wątpliwości dotyczących zagrożenia terminu - wskazuje.
Całość ma być gotowa jeszcze przed przyszłorocznymi wakacjami. Jak zapowiada dyrektor MOSiR-u, korzystający ze skateparku nie powinni narzekać na nudę.
- Program skateparku jest bardzo bogaty. Mają tam być atrakcje dla deskarzy, rolkarzy i dla tych, którzy jeżdżą na hulajnogach. Ma być, jak to nazywają fachowcy, część streetowa, czyli takie elementy, które spotyka się na ulicy. Ma być też duży bowl, czyli tak zwany basen - wymienia.
Przypomnijmy, że za budowę obiektu przy ulicy Oławskiej miasto zapłaci prawie 2 miliony 750 tysięcy złotych. Na realizację tej i dwóch innych inwestycji związanych z rekreacją samorząd otrzymał 700 tysięcy złotych z funduszy unijnych.