Lubsza chce znów mieć swój letni basen. Gmina szuka pieniędzy na jego remont
Lubsza nie rezygnuje z planów ponownego uruchomienia basenu. Władze gminy są przekonane, że atrakcja jest potrzebna, nawet gdy w leżącym nieopodal Brzegu powstaje spory kompleks wodny.
W planach postępowań przetargowych na ten rok samorząd zapisał, że w IV kwartale chce ogłosić postępowanie na realizację tej inwestycji. Według szacunków, całość może kosztować około 6,5 miliona złotych.
Na razie jednak gminie nie udało się zdobyć pieniędzy na to zadanie. Mimo to wójt Bogusław Gąsiorowski zapewnia, że nie rezygnuje z tego pomysłu.
- Same roboty to jest kwestia roku. Potrzebujemy zewnętrznego źródła finansowania, dlatego składamy wnioski, nie zniechęcamy się. Mamy dokumentację projektową na remont - powiedział.
Włodarz gminy przekonuje też, że w Lubszy nadal będzie zapotrzebowanie na taki obiekt. Nawet, gdy Brzeg uruchomi swój letni basen, który powstaje przy ulicy Korfantego.
- Zainteresowanie zawsze było. Tutaj konstrukcja basenu jest taka, że jest i brodzik, i skocznia. Pod skocznią jest 4,5 metra słupa wody, także dla pewnych pływaków jest to bardzo interesujące. Z tego co wiem, Brzeg - to są niecki takie typowe do pływania, płytkie. Inny typ rekreacji - dodaje.
Przypomnijmy, że o planach na odbudowę obiektu mówi się w Lubszy od co najmniej dekady. Atrakcja po raz ostatni była dostępna w 2007 roku, gdy samorząd dzierżawił teren prywatnemu najemcy. Ten jednak przestał radzić sobie z oczyszczaniem wody. Wówczas basen zamknięto i zaczął on ulegać degradacji.
Na razie jednak gminie nie udało się zdobyć pieniędzy na to zadanie. Mimo to wójt Bogusław Gąsiorowski zapewnia, że nie rezygnuje z tego pomysłu.
- Same roboty to jest kwestia roku. Potrzebujemy zewnętrznego źródła finansowania, dlatego składamy wnioski, nie zniechęcamy się. Mamy dokumentację projektową na remont - powiedział.
Włodarz gminy przekonuje też, że w Lubszy nadal będzie zapotrzebowanie na taki obiekt. Nawet, gdy Brzeg uruchomi swój letni basen, który powstaje przy ulicy Korfantego.
- Zainteresowanie zawsze było. Tutaj konstrukcja basenu jest taka, że jest i brodzik, i skocznia. Pod skocznią jest 4,5 metra słupa wody, także dla pewnych pływaków jest to bardzo interesujące. Z tego co wiem, Brzeg - to są niecki takie typowe do pływania, płytkie. Inny typ rekreacji - dodaje.
Przypomnijmy, że o planach na odbudowę obiektu mówi się w Lubszy od co najmniej dekady. Atrakcja po raz ostatni była dostępna w 2007 roku, gdy samorząd dzierżawił teren prywatnemu najemcy. Ten jednak przestał radzić sobie z oczyszczaniem wody. Wówczas basen zamknięto i zaczął on ulegać degradacji.