- Mijają 83 lata od wybuchu wojny i 77 od jej zakończenia, a my w tej chwili stawiamy jasny, klarowny rachunek - mówi senator PiS Jerzy Czerwiński. - Mamy do tego prawo. Polska była jedynym państwem, które tak dużo szkód i strat poniosło w wyniku działań wojennych. Dodajmy, że nie tylko ze strony agresora niemieckiego. Został nam jeszcze agresor rosyjski, wtedy radziecki. Państwo, które jest agresorem, ma potem obowiązek wynagrodzenia szkód i strat. Jeśli tego nie robi, mamy potem takie efekty, jak w tej chwili na Ukrainie. Rosja, która nie została w żaden sposób rozliczona ze swoich działań agresywnych, w tej chwili realizuje w dalszym ciągu swoje zamiary.

- Raport powinien być jak najszybciej przedstawiony w sposób oficjalny państwu niemieckiemu, jako nasz pierwszy z rachunków - dodaje senator.

Składający się z trzech części raport został przygotowany przez funkcjonujący od września 2017 roku Parlamentarny Zespół do spraw Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej.