"Musimy o polskie rolnictwo zadbać i walczyć". Rządowo-poselskie spotkanie z opolskimi rolnikami
- Suwerenność energetyczna i żywnościowa jest niezwykle istotna - tak podczas dzisiejszej (27.07) konferencji w Namysłowie mówił wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk. To - jego zdaniem - pozwoli na zapewnienie bezpieczeństwa Polsce. Wcześniej przedstawiciel rządu wraz z posłem Solidarnej Polski Januszem Kowalskim spotkali się z rolnikami. Omówiono m.in. kwestię cen energii, ciepła oraz nawozów.
- Bezpieczeństwo energetyczna oraz żywnościowe jest niezwykle ważne i istotne, zwłaszcza teraz w sytuacji kryzysu, wojny na Ukrainie. Obecnie rolnik jest pierwszym ogniwem, bo kiedy jego nie będzie, to nie będzie żywności, dlatego musimy o polskie rolnictwo zadbać i walczyć - mówi Norbert Kaczmarczyk, wiceminister rolnictwa.
- Jeżeli rolnicy nie będą mieć dostępu do opału, do paliwa, energii, gazu, to tak naprawdę będzie wielki problem z produkcją. Same nawozy, to przecież w 70 procentach cena gazu, a gaz jest dzisiaj bardzo drogi. Gaz powoduje, że ubożejemy na każdym poziomie. Nawozy są niezwykle drogie, dlatego wprowadziliśmy dopłaty to nawozów. Przeznaczyliśmy na to łącznie 4 miliardy złotych, z czego ponad miliard już został wypłacony i jest w kieszeniach rolników.
Jak podkreślił poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, poprzez bezpieczeństwo energetyczne bronimy jak najniższych cen wytwórców polskiego rolnictwa. - Musimy też promować polskie grupy producenckie - dodał poseł.
- Po to, żeby niemieckie i inne zagraniczne firmy nie łupiły polskich rolników, aby produkty właśnie z tego pola, tego gospodarstwa trafiały bezpośrednio do polskich przetwórców. Po to też jest między innymi program pana wiceministra Norberta Kaczmarczyka promujący dotacje. W ciągu 5 lat można otrzymać nawet 2,5 miliona złotych dotacji na grupy producenckie polskich rolników.
Zdaniem Łukasza Smolarczyka, rolnika z powiatu namysłowskiego obecnie polska żywność jest bezpieczna, ale to głównie dzięki postawom rolników, którzy o nią dbają.
- Jednak musimy być cały czas czujni, bo jest bardzo dużo zagrożeń. Zagrożeniem jest na przykład dostępność do nawozów. Grupa Azoty nie wstrzymała produkcji w zeszłym roku, ale inna grupa Yara już tak. To jest bardzo ważne, te ceny nawozów też są kosmiczne i tu była konieczność refundacji tych kosztów. Ponadto u nas w powiecie o tyle, ile jeszcze zboża ozime, rzepak tak mocno nie ucierpiał, to kukurydza i buraki bardzo. Pojawia się kolejny rok po 2018 i 2019, kiedy susza wraca jak bumerang. To jest ogromne zagrożenie.
Dodajmy, że temat bezpieczeństwa energetycznego oraz żywnościowego będzie również omawiany przez posłów Solidarnej Polski w najbliższy wtorek (02.08). Na godzinę 12:00 zaplanowane jest posiedzenie Parlamentarnego Zespołu do spraw Suwerenności Energetycznej. Poruszona ma zostać tam między innymi kwestia dostępności węgla w Polsce.
- Jeżeli rolnicy nie będą mieć dostępu do opału, do paliwa, energii, gazu, to tak naprawdę będzie wielki problem z produkcją. Same nawozy, to przecież w 70 procentach cena gazu, a gaz jest dzisiaj bardzo drogi. Gaz powoduje, że ubożejemy na każdym poziomie. Nawozy są niezwykle drogie, dlatego wprowadziliśmy dopłaty to nawozów. Przeznaczyliśmy na to łącznie 4 miliardy złotych, z czego ponad miliard już został wypłacony i jest w kieszeniach rolników.
Jak podkreślił poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, poprzez bezpieczeństwo energetyczne bronimy jak najniższych cen wytwórców polskiego rolnictwa. - Musimy też promować polskie grupy producenckie - dodał poseł.
- Po to, żeby niemieckie i inne zagraniczne firmy nie łupiły polskich rolników, aby produkty właśnie z tego pola, tego gospodarstwa trafiały bezpośrednio do polskich przetwórców. Po to też jest między innymi program pana wiceministra Norberta Kaczmarczyka promujący dotacje. W ciągu 5 lat można otrzymać nawet 2,5 miliona złotych dotacji na grupy producenckie polskich rolników.
Zdaniem Łukasza Smolarczyka, rolnika z powiatu namysłowskiego obecnie polska żywność jest bezpieczna, ale to głównie dzięki postawom rolników, którzy o nią dbają.
- Jednak musimy być cały czas czujni, bo jest bardzo dużo zagrożeń. Zagrożeniem jest na przykład dostępność do nawozów. Grupa Azoty nie wstrzymała produkcji w zeszłym roku, ale inna grupa Yara już tak. To jest bardzo ważne, te ceny nawozów też są kosmiczne i tu była konieczność refundacji tych kosztów. Ponadto u nas w powiecie o tyle, ile jeszcze zboża ozime, rzepak tak mocno nie ucierpiał, to kukurydza i buraki bardzo. Pojawia się kolejny rok po 2018 i 2019, kiedy susza wraca jak bumerang. To jest ogromne zagrożenie.
Dodajmy, że temat bezpieczeństwa energetycznego oraz żywnościowego będzie również omawiany przez posłów Solidarnej Polski w najbliższy wtorek (02.08). Na godzinę 12:00 zaplanowane jest posiedzenie Parlamentarnego Zespołu do spraw Suwerenności Energetycznej. Poruszona ma zostać tam między innymi kwestia dostępności węgla w Polsce.