- Jako społeczeństwo nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego skoku temperatur, co za tym idzie do upałów i niestety nie do końca się pilnujemy - mówi Jarosław Kostyła, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego w Opolu. - Mamy dużo więcej wyjazdów związanych z zasłabnięciami, z przegrzaniem pacjentów i z odwodnieniem, z wszelkiego typu powikłaniami kardiologicznymi i neurologicznymi, które niestety wynikają ze zbyt wysokich temperatur. Gdzieś pozostaje to przekonanie, że na zakupy idę w samo południe, że nie zakrywam głowy, że nie wstanę wcześniej i nie wyjdę rano, kiedy jest chłodniej. Wiele interwencji jest takich, gdzie pacjenci spożywają alkohol na zewnątrz, na słońcu. Przy wysokich temperaturach w upale działa on o wiele szybciej i o wiele szybciej powoduje efekty uboczne.

Krzysztof Dyzia, specjalista medycyny ratunkowej w Opolskim Centrum Ratownictwa Medycznego radzi jak udzielić takim osobom pierwszej pomocy. - Taką osobę należy najlepiej przetransportować, jeżeli jest to możliwe, to do cienia. Można schłodzić ciało polewając wodą jak najszybciej. Ewentualnie, jeśli mamy możliwość w domu, to róbmy zimne okłady na kark bądź na czoło. Nie zapominajmy, by pić dziennie od 2,5 do 3 litrów wody, a niestety nie wszyscy tego przestrzegają.

Ratownicy przypominają, że wysokie temperatury szczególnie niebezpieczne mogą być dla dzieci i osób starszych.