Zakaz zbliżania się i kontaktowania nie powstrzymał przemocy wobec żony. Agresor trafił do aresztu
Miał znęcać się nad żoną, pomimo zakazu zbliżania się, kontaktowania i policyjnego dozoru. Policjanci z Dobrzenia ponownie zatrzymali 53-letniego mężczyznę. Tym razem agresor trafił do aresztu, gdzie będzie czekać na proces.
Jak mówi asp. Agnieszka Nierychła, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu, kilka tygodni temu mieszkanka powiatu opolskiego zgłosiła mundurowym z Dobrzenia, że od lipca 2021 roku jest ofiarą przemocy domowej, a sprawcą jest jej mąż. Policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na postawienie mężczyźnie zarzutów. Sąd Rejonowy w Opolu wydał zakaz kontaktowania się, zbliżania do pokrzywdzonej, objął także sprawcę przemocy policyjnym dozorem.
- Zastosowane środki karne nie powstrzymały jednak fali przemocy. Ona się wręcz nasilała - mówi asp. Agnieszka Nierychła. - Mężczyzna miał upokarzać, poniżać swoją żonę i grozić pobiciem, pozbawieniem życia, także w miejscach publicznych. Dlatego 2 kwietnia kobieta ponownie zawiadomiła o tym fakcie policjantów. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany. 53-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie budził żadnej wątpliwości śledczych i prokuratora nadzorującego postępowanie. Agresor został aresztowany na 3 miesiące.
Mężczyzna usłyszał dodatkowe zarzuty i teraz odpowiada już w warunkach recydywy. Został aresztowany na 3 miesiące i musi liczyć się z karą do 7,5 roku więzienia.
- Zastosowane środki karne nie powstrzymały jednak fali przemocy. Ona się wręcz nasilała - mówi asp. Agnieszka Nierychła. - Mężczyzna miał upokarzać, poniżać swoją żonę i grozić pobiciem, pozbawieniem życia, także w miejscach publicznych. Dlatego 2 kwietnia kobieta ponownie zawiadomiła o tym fakcie policjantów. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany. 53-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie budził żadnej wątpliwości śledczych i prokuratora nadzorującego postępowanie. Agresor został aresztowany na 3 miesiące.
Mężczyzna usłyszał dodatkowe zarzuty i teraz odpowiada już w warunkach recydywy. Został aresztowany na 3 miesiące i musi liczyć się z karą do 7,5 roku więzienia.