Zdemontowano pomnik ku czci Czerwonej Armii w Chrzowicach. "Podobne symbole ośmielają i eskalują zło" [FILM, FOTO]
Nie ma już pomnika poświęconego żołnierzom Armii Czerwonej w Chrzowicach przy drodze krajowej numer 45 w gminie Prószków. Monument został wzniesiony na byłym cmentarzu w 1949 roku.
- Usunięcie tego pomnika, usunięcie symbolu czerwonej gwiazdy jest ważne również dla naszej przyszłości. Nierozliczenie zbrodni komunistycznych i niepozbycie się takich symboli z przestrzeni publicznej ośmiela satrapów tego świata. Podobne symbole ośmielają zło i eskalują zło, ponieważ pokazują, że zbrodnie nie zostały osądzone.
Wojewoda Sławomir Kłosowski cieszy się z reakcji Prószkowa na inicjatywę prezesa IPN.
- Jako wojewoda opolski bardzo ucieszyłbym się, gdyby kolejne gminy reagowały pozytywnie jak burmistrz Prószkowa na apel prezesa Nawrockiego. Wiemy, że tego typu pomniki nadal stoją w Żelaznej i Mikolinie, które w ten sam sposób co w Chrzelicach fałszują prawdę historyczną. One nie mówią prawdy o zdarzeniach z przeszłości.
Krzysztof Cebula, burmistrz Prószkowa, przypomniał, że między innymi Chrzowice i Folwark to miejscowości bardzo dotknięte w czasie tzw. wyzwalania przez wojska sowieckie.
- W każdej miejscowości znajdują się obeliski i pomniki. Liczymy niewinnych cywilów zamordowanych przez Sowietów w setkach. Starcy, kobiety, dzieci byli bestialsko mordowani i gwałceni – umierali w cierpieniach. Nie ma dlatego przyzwolenia na propagowanie sierpa i młota oraz na bycie wdzięcznymi Armii Czerwonej za wyzwalanie.
Adam Siwek, dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, zapowiedział utworzenie w Chrzelicach miejsca ku pamięci faktycznych wydarzeń historycznych.