- Ten punkt recepcyjny w "Sokratesie" zapewnia taką okresową opiekę, to znaczy, że uchodźcy przebywają tam maksymalnie 3 dni i są transportowani już do docelowych miejsc noclegowych - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.

- Do punktu recepcyjnego z jednej strony wpływa zapotrzebowanie na miejsca, a z drugiej strony do punktu napływa też oferta noclegów u osób prywatnych lub samorządów. Punkt recepcyjny zdaje egzamin, bo do tego właśnie był przeznaczony.

Jak zapewniał dziś na konferencji prasowej wojewoda opolski, na bieżąco organizowana jest również pomoc humanitarna. Ta głównie prowadzona jest poprzez wojewódzki magazyn w Krapkowicach. - My na bieżąco uaktualniamy listę potrzebnych rzeczy, zarówno dla tych obywateli Ukrainy, którzy już są u nas, jak i tych, którzy pozostali tam - dodaje Tomasz Witkowski, wicewojewoda opolski.

- Przede wszystkim potrzebne są koce, śpiwory, materace, takie rzeczy, które pozwolą w tych trudnych warunkach w piwnicach, w miarę ciepło przenocować i ukryć się. Ponadto potrzebne są apteczki pierwszej pomocy, gazy, różnego rodzaju artykułu medyczne, ale nie leki. Zbieramy też środki dezynfekcyjne, latarki, baterie, świece i powerbanki. Po tym, jak mamy informację z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, że któraś partia jest bardziej potrzebna, to ją tam do ich magazynu wysyłamy.

Dodatkowo taką pomoc humanitarną mogą również udzielać bezpośrednio samorządy, czy organizacje pozarządowe. Informacje o tym, jak wspierać Ukraińców dotkniętych wojną, są dostępne na stronie pomogamukrainie.gov.pl.