Magazyn darów w Gogolinie działa na pełnych obrotach. Pomagają urzędnicy, nauczyciele i emeryci
Ubrania, środki higieny, chemia gospodarcza, pampersy i kremy na odparzenia – to i mnóstwo innych rzeczy znajduje się w magazynie w Gogolinie, do którego trafiają rzeczy ofiarowane przez mieszkańców gminy. Lokalne zbiórki odbyły się we wszystkich sołectwach w ciągu ostatnich kilku dni.
- Mieszkańcy gminy są wspaniali, dostarczyli bardzo dużo rzeczy, które są potrzebne uchodźcom tu, na miejscu, jak i w Ukrainie – mówi Marek Korniak, dyrektor Centrum Usług Społecznych w Gogolinie. - Zostają teraz sortowane, przeglądane, rozdzielane według potrzeb. Bardzo dużą pracę wykonują tutaj pracownicy Centrum Usług Społecznych oraz osoby z wolontariatu. Zgłaszają się nauczyciele, zgłasza się Uniwersytet Trzeciego Wieku, czyli nasi kochani emeryci, którzy też niosą pomoc i dzielą te wszystkie dary.
Pierwsze rzeczy z magazynu już trafiły do osób, które uciekły z Ukrainy przed wojną i znalazły schronienie na terenie gminy Gogolin.
Obecnie magazyn pracuje w godzinach pracy CUS-u, ale pracownicy i wolontariusze są w pełnej gotowości otwierać go w miarę potrzeb, a nawet pracować w trybie ciągłym, jeśli będzie to konieczne.
Pierwsze rzeczy z magazynu już trafiły do osób, które uciekły z Ukrainy przed wojną i znalazły schronienie na terenie gminy Gogolin.
Obecnie magazyn pracuje w godzinach pracy CUS-u, ale pracownicy i wolontariusze są w pełnej gotowości otwierać go w miarę potrzeb, a nawet pracować w trybie ciągłym, jeśli będzie to konieczne.