"Nie lęk, a zdecydowanie i determinacja". Kolejni elewi przystępują do kursu służby przygotowawczej w 10. Opolskiej Brygadzie Logistycznej
Trudna sytuacja na Ukrainie nie zniechęca młodych ludzi do podjęcia służby wojskowej. Dziś (28.02) w 10. Opolskiej Brygadzie Logistycznej przyjęto kolejnych elewów, którzy zgłosili się na miesięczny kurs służby przygotowawczej. Ochotnicy przejdą m.in. przez kurs strzelania i musztry.
- Jeżeli nasze szybkie testy wykażą, że kandydat jest negatywny, to w tym momencie rozpoczynamy proces jego przyjęcia. Później następuje ich zaewidencjonowanie do dokumentacji jednostki wojskowej. Oczywiście otrzymają mundury, a ci którzy będą wymagali, zostaną ostrzyżeni.
Podczas przyjęcia do służby przygotowawczej, niektórych elewów wspierali rodzice.
- Paru chłopaków poszło do Krakowa z tego co usłyszeliśmy od syna. A jego przydzielili do Opola, tak że przyjechaliśmy tutaj. Mam nadzieję, że da radę i będzie zadowolony, bo to jest najważniejsze. Chciał iść do wojska, to niech idzie. Zrezygnował nawet ze studiów z tego względu.
Elewi zgodnie podkreślali, że wojna na Ukrainie nie rodzi obaw, a jeszcze większą determinację do wstąpienia w wojskowe szeregi i służbie ojczyźnie.
- 13 lat temu miałem zostać wojskowym, tylko przez ojca znajomych wybili mi to z głowy. Miałem iść na marynarkę wojenną. Stwierdziłem, że teraz trzeba dać sobie szansę i spróbować czegoś nowego.
- Skłoniła mnie chęć służenia ojczyźnie. Decyzję podjąłem rok temu. To nie z przyczyn, które teraz się dzieją. Po prostu chcę być wojskowym.
- Papiery już dużo wcześniej składaliśmy, a teraz nie ma większych obaw. Ja chciałem iść do wojska po liceum, ale zacząłem studia, później też coś wypadło. Ostatnio żona mnie namówiła, żebym w końcu poszedł.
Ochotnicy rozpoczną naukę od prawidłowego wykonania zbiórki, marszu, a także poznania przełożonych. Przypomnijmy, że na wojskowy kurs przygotowawczy może się zgłosić każdy pełnoletni obywatel Polski, który nie był karany i posiada odpowiednią kondycję fizyczną i psychiczną.