Dziś Europejski Dzień Numeru Alarmowego. "To jest duże obciążenie psychiczne, od operatora wiele zależy"
112 - wybór tego numeru telefonu niejednokrotnie uratował życie. Dziś (11.02) przypada Europejski Dzień Numeru Alarmowego. Jak sprawdziliśmy, pracownicy opolskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego dziennie około 1200 razy podnoszą słuchawkę, w której ludzie proszą o pomoc lekarza, zgłaszają wypadki drogowe, kradzieże czy przemoc domową. Tym tematem zajmowaliśmy się w magazynie Reporterskie tu i teraz.
W Opolu nad bezpieczeństwem czuwa 30 operatorów. Praca jest tak wymagająca, że na stałe zatrudniony jest psycholog, który udziela pomocy operatorom.
Magda Janocha, która w CPR w Opolu pracuje od 6 lat przyznaje, że trzeba mieć stalowe nerwy. Odnosząc się do najdrastyczniejszych zgłoszeń, które odebrała, przypomniała:
- Kobieta do nas zadzwoniła i zgłosiła, że mąż, który był pod wpływem alkoholu padł, a ona jest pobita, w mieszkaniu jest małe dziecko i prosi o pomoc. Podejrzewała, że gdyby nie dziecko, które miała na rękach, to doszłoby do zabójstwa - dodała.
- Powiem z całą pewnością, że tutaj decydują się losy bezpieczeństwa mieszkańców województwa opolskiego - tak do pracowników CPR-u w Opolu zwrócił się dzisiaj wojewoda Sławomir Kłosowski, który podczas Europejskiego Dnia Numeru Alarmowego wyróżnił pracowników opolskiego CPR.
Do tematu szerzej wracamy w magazynie Reporterskie Tu i Teraz po godzinie 15:00