Jednostka znalazła się na liście dofinansowań Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Centralne wsparcie to 350 tysięcy złotych, natomiast pół miliona na ten cel wygospodaruje Urząd Gminy w Zębowicach.

- Chodzi o uterenowiony samochód pożarniczy - mówi wójt Waldemar Czaja.

- Nie mówimy zatem o samochodzie w pełni terenowym ani miejskim, lecz o uterenowionym. Napęd będzie na cztery koła, a do tego blokada kół. Wiemy, że druhowie chcieliby zbiornika wody na co najmniej 3 tysiące litrów. Strażacy przekazali nam także informacje o oczekiwanych parametrach działka szybkiego natarcia.

Magistrat zobowiązał się do przygotowania specyfikacji, a zdaniem wójta samochód trafi do jednostki najpewniej jesienią.

- Wykonanie samochodu trwa około czterech miesięcy. Gdyby promesa nadeszła w marcu, znajdziemy się w lipcu lub sierpniu. Możliwe, że we wrześniu czy październiku samochód byłby gotowy.

Teraz OSP Kadłub Wolny ma do dyspozycji stary wóz średni i 9-osobowy bus. Ten drugi samochód zostanie sprzedany po przyjeździe nowego wozu.