Tańsze paliwo na stacjach w Polsce. Czesi przyjechali na zakupy
Po obniżce cen paliw, przy dystrybutorach paliw w przygranicznych miejscowościach województwa opolskiego widać nieco więcej samochodów na czeskich numerach rejestracyjnych, choć, jak mówią sprzedawcy, trudno mówić o radykalnym wzroście sprzedaży.
Na stacji w Głuchołazach klienci z Czech tankujący paliwo nie są niczym nadzwyczajnym. Jak zaznacza pracownik stacji, nie są to jednak specjalne wyjazdy po benzynę czy olej napędowy.
- Paliwo w Czechach tradycyjnie jest nieco droższe niż w Polsce, więc jeżeli już przyjeżdżają do nas na większe zakupy, to niejako w pakiecie z tańszym pieczywem, wędlinami czy innymi towarami, zwykle tankują +pod korek+ - powiedział sprzedawca.
Podobnego zdania jest pracownik obsługi stacji paliw w Głubczycach, do których chętnie przyjeżdżają na zakupy mieszkańcy czeskiego Krnova.
- Czesi zawsze tu chętnie tankowali, ale nie sądzę, żeby były to wyjazdy specjalnie po paliwo. Nie widać też kupujących z kanistrami, kupujących na zapas - wyjaśnia kasjerka.