- Trafiło do nas pismo z Ministerstwa Rozwoju, konkretnie z wydziału zajmującego się zwrotem mienia - mówi burmistrz Głogówka Piotr Bujak. – W tym piśmie ministerstwo zwraca się do nas o przygotowanie wszystkich dokumentów odnośnie przejęcia przez państwo polskie po II w.ś. zamku. Wiąże się to z wnioskiem o zwrot, a właściwie o unieważnienie decyzji o przekazaniu państwu polskiemu tego zamku. Wniosek ten złożył jeden z przedstawicieli rodu Oppersdorffów. Z niepokojem obserwujemy tę sytuację.

Przez lata zamek w Głogówku popadał w ruinę, dlatego gmina zdecydowała się na jego sprzedaż. Do przetargu stanął jeden oferent, który zapłacił 164 tysięcy złotych. W ciągu dekady miał etapami wyremontować zbytek. Zdaniem samorządowców nie realizował tych zapewnień. Po kilkuletnich procesach gmina odzyskała zamek w 2013 roku. W 2017 roku, w Głogówku odbyło się pierwsze w historii spotkanie potomków ostatniego ordynata hrabiego Hansa Wilhelma von Oppersdorffa. Jednym z organizatorów rodzinnego zjazdu był Emmanuel von Oppersdorff z Zurychu, który teraz wysuwa roszczenia majątkowe.