Mniejsze wpływy do budżetu Branic
Józef Małek, wójt Branic |
(fot. Łukasz Nawara / AFRO) |
Nie chcąc rezygnować z inwestycji trzeba szukać innych pomysłów na wyjście z impasu. Na razie głównym pomysłem jest kredyt:
Jednym z pomysłów jest również łączenie klas w szkołach podstawowych i w gimnazjum – mówi Teresa Jajdelska, kierownik oświaty w Branicach:
Klasy mogą być łączone w przyszłym roku szkolnym – mówi Alina Nowak, dyrektor Gimnazjum w Branicach:
Kolejnym krokiem może być likwidacja małych szkół, jednak Teresa Grabowska, dyrektorka podstawówki w Uciechowicach na razie się tego nie obawia:
Łączenie klas występowało już w latach 50 – mówi Stanisława Waga, była dyrektorka szkoły w Pilszczu:
Z rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 21 maja 2001 r. wynika, że w szczególnie trudnych warunkach demograficznych lub geograficznych dopuszcza się organizację nauczania w klasach łączonych. Przyjmuje się jednak, że powinny być łączone klasy I z II, II z III. Alina Nowak nie jest zwolenniczką takiego rozwiązania, jednak uważa, że w nadzwyczajnych sytuacjach można do tego dopuścić:
Również Teresa Jajdelska przyznaje, że łączenie klas będzie ostatecznością:
Wójt Józef Małek ucina jednak spekulacje na temat łączenia klas z innych poziomów nauczania:
Wójt podkreśla również, że kryzys finansowy gminy może potrwać nawet do 2012 roku. Nie jest więc wykluczone, że nowe władze wybrane w najbliższych wyborach samorządowych będą bardziej radykalne w oszczędzaniu na oświacie. Na pewno będą musiały znaleźć sposób na poprawę finansów gminy.
Łukasz Nawara (oprac. WK)