Ciekawe propozycje trafią do nowej aplikacji mobilnej (O)polska historia, którą można pobrać na każdy smartfon. Są tam trzy kategorie: Powstania Śląskie, Opolscy Bohaterowie i Historia Najnowsza. Pytamy wojewodę Sławomira Kłosowskiego, czy zaskoczyło go większe zainteresowanie konkursem dla dzieci niż dla dorosłych.

- Z dwóch powodów liczyłem, że zainteresowanie wśród młodzieży będzie przeważać. Po pierwsze, to jest przedmiotem ich edukacji bieżącej, bo uczestniczą w lekcjach historii czy wiedzy o społeczeństwie. Po drugie, chyba ważniejsze, trudno wyobrazić sobie dzisiaj młodego człowieka bez smartfona, tabletu czy komputera.

Nastolatek Tomasz Nowak postanowił opowiedzieć o Bodzanowie, czyli swojej miejscowości.

- Opowiedziałem o pierwszym dyrektorze szkoły, o historii wioski, klasztorze i miejscowym zakonie jezuitów. Było też dużo o tym, jak pan Stanisław Markiel, pierwszy dyrektor szkoły, brał udział w trzecim powstaniu śląskim.

Maja Krzyżanowska przedstawiła postać księdza ze starego Olesna, którego postawa zaimponowała uczennicy. Chodzi o Franza Marxa.

- On pochodził z rodziny niemieckiej i odprawiał msze w języku polskim oraz niemieckim. Czuł, jak podczas plebiscytu Niemcy próbują pchać Polaków w stronę niemiecką. Uważał jednak, że każdy człowiek powinien mieć prawo do własnego wyboru - nie był jednostronny. Został zabity w lesie.

Obecnie aplikacja ma informacje o 203 opolskich miejscach historycznych, natomiast aktualizację i dodanie kolejnych punktów przewidziano na styczeń.