Jest zarzut pobicia po tragicznej imprezie obok Namysłowa. Dalsze losy 29-latka zależą od wyników sekcji zwłok
Zarzut pobicia usłyszał 29-letni mężczyzna po imprezie z tragicznym finałem we wsi obok Namysłowa.
Przypomnijmy, we wtorkowy (14.12) wieczór dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o śmierci 34-letniego mężczyzny. Na miejscu mundurowi ujawnili zwłoki z licznymi obrażeniami głowy i tułowia. Tego samego wieczoru policjanci zatrzymali trzy osoby mogące mieć związek ze sprawą - 23-letnią kobietę oraz mężczyzn w wieku 29 i 41 lat.
- Cała trójka była pijana, mieli po około trzy promile alkoholu - mówi aspirant Paweł Chmielewski, oficer prasowy namysłowskiej policji.
- Te osoby spożywały alkohol podczas świętowania urodzin jednej z nich. Na spotkaniu doszło między nimi do kłótni, która przerodziła się w rękoczyny. Prokurator wystosował wniosek o areszt dla 29-latka. W zależności od dalszych ustaleń w sprawie, zwłaszcza wyników sekcji zwłok, grozi mu kara od trzech lat więzienia do dożywocia.
Sekcja zwłok powinna wykazać, czy przyczyną zgonu było faktycznie pobicie. Oskarżony przyznał się do pobicia i złożył obszerne wyjaśnienia.
- Cała trójka była pijana, mieli po około trzy promile alkoholu - mówi aspirant Paweł Chmielewski, oficer prasowy namysłowskiej policji.
- Te osoby spożywały alkohol podczas świętowania urodzin jednej z nich. Na spotkaniu doszło między nimi do kłótni, która przerodziła się w rękoczyny. Prokurator wystosował wniosek o areszt dla 29-latka. W zależności od dalszych ustaleń w sprawie, zwłaszcza wyników sekcji zwłok, grozi mu kara od trzech lat więzienia do dożywocia.
Sekcja zwłok powinna wykazać, czy przyczyną zgonu było faktycznie pobicie. Oskarżony przyznał się do pobicia i złożył obszerne wyjaśnienia.