Henryk Jaschik po raz 20. włączy świąteczne dekoracje. W tym roku przygotował 40 tysięcy lampek
40 tysięcy lampek zabłyśnie na posesji państwa Jaschików z Krapkowic. Najbardziej oświetloną posesję będzie można odwiedzać od 23 grudnia do 6 stycznia. Właściciele proszą gości o noszenie maseczek, mimo tego że zapraszają tylko do ogródka.
- Już od kilku dni rozwijam kable i wieszam lampki i ozdoby – mówi Henryk Jaschik. - Zawsze wymyślam coś nowego. Właśnie w tym roku jest 20-lecie. W 2002 roku zacząłem to robić od tysiąca lampek. No i stopniowo dokładałem po 2, 3 tysiące, był okres że 4 i 5 tysięcy było. Co rok dokładałem. W tym roku będzie tak 40 tysięcy. Jeszcze nie są wszystkie rozłożone. Z przodu będą sanie, Mikołaj z reniferem, będą jeszcze stoły przygotowane i mam zrobionych kilka piramid, które się poruszają.
Z roku na rok świetlne świąteczne dekoracje są rozbudowywane. Wszystkie konstrukcje Henryk Jaschik buduje własnoręcznie, żona Eleonora pomaga w przystrojeniu okien domu.
Posesja państwa Jaschików kilkukrotnie była nagradzana jako najładniej rozświetlona w okresie świąt Bożego Narodzenia.
Z roku na rok świetlne świąteczne dekoracje są rozbudowywane. Wszystkie konstrukcje Henryk Jaschik buduje własnoręcznie, żona Eleonora pomaga w przystrojeniu okien domu.
Posesja państwa Jaschików kilkukrotnie była nagradzana jako najładniej rozświetlona w okresie świąt Bożego Narodzenia.