53-latek sam jechał do szpitala, ale gdy poczuł się źle, uznał że nie może dalej prowadzić samochodu. Na jego szczęście przy drodze stał patrol z drogówki. Coraz gorzej czujący się kierowca podjechał do mundurowych, a policjanci szybko przejęli inicjatywę – na izbę przyjęć mężczyzna został przywieziony radiowozem na sygnałach.
- W piątek (10.12) policjanci z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki w ramach działań „Bezpieczny powiat kędzierzyńsko-kozielski” kontrolowali ruch na obwodnicy miasta – mówi Magdalena Nakoneczna z kędzierzyńskiej policji. - Tuż przed godziną 17:00 do patrolu podjechał kierowca volkswagena. Kierujący powiedział funkcjonariuszom, że jedzie do szpitala, ale czuje się coraz gorzej i nie jest w stanie kontynuować jazdy. Obciążony różnymi chorobami 53-latek m.in. miał problemy z utrzymaniem równowagi oraz drętwiały mu kończyny. Z uwagi na szybko pogarszający się stan mężczyzny policjanci używając sygnałów natychmiast przewieźli go radiowozem do oddalonego o kilka kilometrów szpitala.
Mundurowi przekazali mężczyznę medykom, którzy udzielili mu fachowej pomocy.