Opole upamiętniło internowanych w miejscowym areszcie. Podobne tablice pojawią się na murach 52 byłych ośrodków odosobnienia w całym kraju
Na murze opolskiego aresztu śledczego odsłonięto dziś (13.12) tablicę upamiętniającą osadzonych w placówce podczas stanu wojennego. Pod koniec 1981 roku zaczął tam działać jeden z 52 w kraju ośrodków odosobnienia dla internowanych przez władze PRL.
- Ten obiekt od początku był zaangażowany w tę całą operację, która polegała między innymi na uwięzieniu i represjonowaniu osób, powiedzmy, szczególnie nieżyczliwych dla władzy. Osoby te podjęły walkę o godność, walkę o niepodległość. Byli oni potem stąd kierowani do Nysy, Kamiennej Góry, a kobiety głównie do Gołdapi - tłumaczy.
Naczelnik opolskiej delegatury IPN Renata Wojciechowska wskazuje natomiast, że oprócz samego odizolowania, elementami represji wobec internowanych były także warunki, w jakich zostali osadzeni, a także moment, w którym następowały zatrzymania.
- Warunki były bardzo złe. Ten budynek jest bardzo stary i na pewno to też potęgowało strach, który towarzyszył tym ludziom i na pewno nie było to przypadkowe. Tym bardziej, że zbliżały się święta i zamiast przygotowywać się do świąt, byli oni oderwani od swoich rodzin - zauważa.
Dodajmy, że podobną tablicę odsłonięto wczoraj (12.12) przed Zakładem Karnym w Nysie. Z kolei jutro upamiętnieni w ten sposób zostaną internowani w strzeleckim więzieniu.
Według danych IPN, w okresie stanu wojennego na Opolszczyźnie w ośrodkach odosobnienia osadzono 157 działaczy antykomunistycznego podziemia. W całej Polsce tego typu represje zastosowano wobec prawie 10 tysięcy osób.
Dziś (13.12) przypada 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.