- Teraz budujemy główną scenę, która będzie bardzo rozszerzona. W tym roku współpracujemy z księdzem Dzierżanowskim i Domem Matki i Dziecka - mówi Andrzej Toczek, kierownik budowy szopki.

- Dom Matki i Dziecka przywiózł nam już bardzo dużo plansz, które będą prowadziły do bożej rodzinny. Chcemy podkreślić, że rodzina, to też ta, która mieszka tutaj w Opolu i jest bardzo ważna. Co roku wprowadzamy nowy element. W ubiegłym roku wchodziliśmy przez front naszego parafialnego kościoła, a w tym roku będzie można wchodzić przez logo fundacji Dom Matki i Dziecka, czyli serce, które będzie wpisywało się do naszej szopki.

Niektórzy z pomocników budowę wspierają od początku. Jak podkreślają nie jest łatwo, bo "lata już nie te", ale szopkę trzeba postawić, więc robią, co mogą.

- Nie mógłbym sobie wybaczyć, jakby mnie tutaj nie było. Chyba, żeby zdrowie nie pozwalało, ale tak, to człowiek już pół roku przed myśli, czy będzie szopka, czy też nie. - Tu jest bardzo fajna atmosfera, mało ludzi do pomocy, więc każde ręce do pracy się liczą. - Na razie tu są ciężkie prace i to młodzi wykonują, a potem będziemy my emeryci pracować. My możemy tu przychodzić w tygodniu, więc Andrzej przyjdzie, pokieruje i pomału będziemy ją wykańczać.

Oficjalne otwarcie szopki zaplanowano na 24 grudnia. Oglądać ją będzie można do 6 stycznia.