Mobilny rentgen jest już w nyskim szpitalu. Pomoże w diagnostyce pacjentów z koronawirusem, lecznica uruchamia też dodatkowe łóżka "covidowe"
Do nyskiego szpitala trafił mobilny rentgen przekazany przez Agencję Rezerw Strategicznych. Urządzenie usprawni diagnostykę pacjentów walczących z koronawirusem.
- Nie miałem żadnych wątpliwości, żeby ten rentgen tutaj trafił i on właściwie w tydzień dotarł. Dziś mamy blisko 800 zachorowań. Wydawało nam się to prawie niemożliwe, że 26 listopada możemy mieć 1000 - 1100, ale wiemy z analiz matematyków, że to jest coraz bardziej prawdopodobne, dlatego przygotowujemy następne miejsca do leczenia pacjentów z covid - powiedział.
Dyrektor nyskiego ZOZ-u Norbert Krajczy zauważa, że przekazany sprzęt będzie miał spore znaczenie w codziennej pracy oddziału.
- Pacjenci na miejscu będą mieli cały czas robione zdjęcie, przekazywane bezpośrednio do działu obrazowania, gdzie lekarze będą je opisywali - tłumaczy.
Obecnie w szpitalu jest 28 łóżek covidowych w budynku przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej. Od grudnia liczba ta zostanie zwiększona o 14 miejsc na oddziale obserwacyjno-zakaźnym, który w ostatnim czasie został wyposażony między innymi w instalację tlenową i nowe respiratory. Władze placówki zapowiadają jednocześnie, że jest ona przygotowana na dalsze rozszerzanie działalności w tym zakresie.
- Jesteśmy przygotowani w tej chwili, gdyby trzeba było uruchomić następne miejsca, ale już intensywnej terapii covidowej, to też oczywiście te łóżka mamy. Nasz oddział intensywnej terapii, który ma 10 łóżek już jest gotowy, żeby część z nich mogła stać się covidowymi - dodaje Norbert Krajczy.
Dodajmy, że obecnie zajęte są wszystkie prowadzone przez szpital łóżka dla pacjentów z koronaworusem. 90 procent hospitalizowanych to osoby niezaszczepione.