Wręczono nagrody w ramach XIX konkursu "Karpik" w Niemodlinie. "Ryba to wdzięczny motyw, bo nie mówi nic głupiego"
W Niemodlinie już po raz 19. przyznano nagrody dla najlepszych autorów rysunków satyrycznych z Polski i zagranicy.
Do tegorocznego konkursu "Karpik 2021" zgłoszono 251 prac wykonanych przez autorów z 38 krajów. Część z nich odebrała nagrody w czasie dzisiejszej (20.11) gali finałowej.
Jak mówi burmistrz miasta Dorota Koncewicz, motyw przewodni konkursu w oczywisty sposób nawiązuje do jednego z najważniejszych symboli Niemodlina. W tym roku impreza nie miała tak dużego rozmachu jak w poprzednich latach, jednak jej organizacja wiąże się z wieloletnią tradycją, z której nikt dziś nie chciałby rezygnować.
- O to właśnie chodzi, żeby z przymrużeniem oka potraktować nasz produkt regionalny, jakim jest właśnie karp. Przecież Niemodlin od XVI wieku słynął ze stawów hodowlanych. Tegoroczny "Karpik" jest nieco okrojony ze względu właśnie na pandemię, nie mniej nie wyobrażam sobie, żebyśmy w naszym kalendarzu imprez i uroczystości tego wydarzenia nie zapisali - wskazuje.
Jednym z laureatów tegorocznego "Karpika" jest Henryk Cebula, który odebrał nagrodę główną, a także nagrodę specjalną dyrektor Ośrodka Kultury w Niemodlinie. Artysta jest związany z konkursem od jego pierwszej edycji i dotychczas był już wielokrotnie nagradzany. W tym roku wykonał on pracę nawiązującą do biblijnego potopu. Jak przyznaje, mimo wielu grafik nawiązujących do niemodlińskiego karpia, motyw ten wciąż dostarcza mu wielu inspiracji.
- Jest to arka Noego, na którą wnoszą akwarium z karpiem, bo przecież rodzi się pytanie, co się podziało z rybami w czasie potopu. To była sekwencja tego, co chciałem pokazać. Ryba po prostu otwiera usta i zamyka i nigdy nie powie nic głupiego - dodaje.
Dodajmy, że wśród pozostałych nagrodzonych znajdują się miedzy innymi Maciej Trzepałka, Konstantin Kazanchev, Piotr Opałka, Sławomir Łuczyński czy Czesław Prężak, który odebrał grand prix konkursu.
Jak mówi burmistrz miasta Dorota Koncewicz, motyw przewodni konkursu w oczywisty sposób nawiązuje do jednego z najważniejszych symboli Niemodlina. W tym roku impreza nie miała tak dużego rozmachu jak w poprzednich latach, jednak jej organizacja wiąże się z wieloletnią tradycją, z której nikt dziś nie chciałby rezygnować.
- O to właśnie chodzi, żeby z przymrużeniem oka potraktować nasz produkt regionalny, jakim jest właśnie karp. Przecież Niemodlin od XVI wieku słynął ze stawów hodowlanych. Tegoroczny "Karpik" jest nieco okrojony ze względu właśnie na pandemię, nie mniej nie wyobrażam sobie, żebyśmy w naszym kalendarzu imprez i uroczystości tego wydarzenia nie zapisali - wskazuje.
Jednym z laureatów tegorocznego "Karpika" jest Henryk Cebula, który odebrał nagrodę główną, a także nagrodę specjalną dyrektor Ośrodka Kultury w Niemodlinie. Artysta jest związany z konkursem od jego pierwszej edycji i dotychczas był już wielokrotnie nagradzany. W tym roku wykonał on pracę nawiązującą do biblijnego potopu. Jak przyznaje, mimo wielu grafik nawiązujących do niemodlińskiego karpia, motyw ten wciąż dostarcza mu wielu inspiracji.
- Jest to arka Noego, na którą wnoszą akwarium z karpiem, bo przecież rodzi się pytanie, co się podziało z rybami w czasie potopu. To była sekwencja tego, co chciałem pokazać. Ryba po prostu otwiera usta i zamyka i nigdy nie powie nic głupiego - dodaje.
Dodajmy, że wśród pozostałych nagrodzonych znajdują się miedzy innymi Maciej Trzepałka, Konstantin Kazanchev, Piotr Opałka, Sławomir Łuczyński czy Czesław Prężak, który odebrał grand prix konkursu.