W ciągu 3 godzin na autostradzie A4 zatrzymano 10 nietrzeźwych kierujących. "Problem z pijanymi kierowcami nie maleje"
2600 kontroli i zatrzymanych 10 nietrzeźwych kierowców. To efekt akcji "Trzeźwy poranek na A4", w ramach której kilkudziesięciu policjantów kontrolowało wjazdy i zjazdy na opolski odcinek autostrady.
Po godzinie 7:00 byliśmy świadkami, gdy na węźle Opole - Zachód zatrzymano nietrzeźwego kierowcę TIR-a. Miał promil alkoholu w organizmie. Kolejny wsiadł za kierownicę po użyciu alkoholu. Zapewniał, że to były tylko trzy piwa do kolacji. - Zjadłem też z jabłkiem kawałek ciasta do śniadania - tłumaczył. Ostatecznie zawartość alkoholu w jego organizmie zakwalifikowano jako kierowanie po użyciu alkoholu.
Natomiast poważniejszych konsekwencji może spodziewać się kierowca TIRa, który oprócz tego, że wykryto u niego około promila alkoholu w organizmie, to wsiadł za kierownicę mimo zatrzymanych uprawnień - relacjonuje podkomisarz Tomasz Kukułka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Starszy sierżant Robert Worek z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Nysie, który brał udział w akcji przy węźle Opole - Zachód dodał, że najczęściej zatrzymani kierowcy zapewniają, że używali płynu do płukania ust. - Ale takie tłumaczenie niewiele zmienia, ponieważ i tak każemy kierowcy wysiąść z pojazdu i dmuchać jeszcze raz. Wtedy nie ma już tłumaczeń i wychodzi czarno na białym.
Dominik Grabowski, sekretarz Opolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego uważa, że prawdopodobnie u kierowcy TIRa, który prowadził mając promil alkoholu nie było przerwy między spożywaniem alkoholu a kierowaniem. - Codziennie w WORDzie mamy takie osoby na egzaminie - podkreślił. Jego zdaniem problem z pijanymi kierowcami nie maleje. - Niestety niektórzy patrząc na kampanie społeczne myślą, że to nie jest skierowane do nich, dopóki nie zostaną złapani.
Natomiast poważniejszych konsekwencji może spodziewać się kierowca TIRa, który oprócz tego, że wykryto u niego około promila alkoholu w organizmie, to wsiadł za kierownicę mimo zatrzymanych uprawnień - relacjonuje podkomisarz Tomasz Kukułka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Starszy sierżant Robert Worek z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Nysie, który brał udział w akcji przy węźle Opole - Zachód dodał, że najczęściej zatrzymani kierowcy zapewniają, że używali płynu do płukania ust. - Ale takie tłumaczenie niewiele zmienia, ponieważ i tak każemy kierowcy wysiąść z pojazdu i dmuchać jeszcze raz. Wtedy nie ma już tłumaczeń i wychodzi czarno na białym.
Dominik Grabowski, sekretarz Opolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego uważa, że prawdopodobnie u kierowcy TIRa, który prowadził mając promil alkoholu nie było przerwy między spożywaniem alkoholu a kierowaniem. - Codziennie w WORDzie mamy takie osoby na egzaminie - podkreślił. Jego zdaniem problem z pijanymi kierowcami nie maleje. - Niestety niektórzy patrząc na kampanie społeczne myślą, że to nie jest skierowane do nich, dopóki nie zostaną złapani.