Pracownicy oświaty ponownie uczcili swoje święto na sportowo. W Grodkowie po raz 4. zorganizowano Bieg Belfra [ZDJĘCIA]
Prawie 200 pracowników oświaty wzięło udział w dzisiejszym "Biegu Belfra", który odbył się na ulicach Grodkowa. W ten sposób już po raz czwarty na sportowo uczczono Dzień Edukacji Narodowej.
Zawodnicy wystartowali w dwóch kategoriach - biegowej i nordic walking. Jak wskazuje rzecznik prasowy opolskiego kuratorium oświaty Robert Socha, to wyjątkowe połączenie przyjemnego z pożytecznym.
- Bieg oczywiście ma charakter integracyjny. Chcemy zintegrować środowisko oświaty, szeroko pojęte. Pan kurator 4 lata temu zaproponował, żeby może też świętować w sposób sportowy. To jest dobry sposób na to, żeby jakoś właśnie odreagować, zwłaszcza w tym trudnym okresie po zdalnej edukacji - wyjaśnia.
Pomysłodawca imprezy, opolski kurator oświaty Michał Siek zauważa, że z roku na rok nie tylko cieszy się ona coraz większą popularnością, ale i coraz mocniej wpływa na codzienność uczestników.
- Widzimy, że jest nas coraz więcej. Z tych miejsc, w których pracujemy, czyli ze szkół, początkowo przyjeżdżała jedna, dwie osoby. W tej chwili przyjeżdżają całe busy. Coś się zaczyna dziać w tych środowiskach, oni spacerują, chwalą się, że podczas całego roku chodzą na spacery, czy biegają - powiedział.
Oprócz zawodników z Opolszczyzny, tym razem na starcie zameldowali się także reprezentanci województw dolnośląskiego, czy kujawsko-pomorskiego. Dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk zapewnia, że takie spotkania są również okazją do wymiany doświadczeń, co pozytywnie wpływa na jakość edukacji.
- Nie ma dobrej edukacji bez dobrych relacji. Szkoła jest wyjątkowym miejscem, jest miejscem spotkania, a poza tym dajemy dobry przykład uczniom - przekonuje.
Pracownicy szkół i przedszkoli, z którymi rozmawiał nasz reporter przyznają, że Bieg Belfra to przyjemna odskocznia od codzienności.
- Poprawiamy formę fizyczną, no i spotykamy się razem w jednym teamie - mówi pani Małgorzata z Wojciechowa.
- W moim przypadku to żona mnie w to wciągnęła. Fajna sprawa - dodaje pan Marek z Grodkowa.
- Przyszłyśmy tu po to, żeby przede wszystkim w grupie sobie pochodzić, zdobyć kondycję lub ją poprawić i być przykładem dla młodszych - wymienia pani Anna z Grodkowa.
Dodajmy, że na uczestników imprezy czekały także pamiątkowe gadżety oraz gorąca grochówka.
- Bieg oczywiście ma charakter integracyjny. Chcemy zintegrować środowisko oświaty, szeroko pojęte. Pan kurator 4 lata temu zaproponował, żeby może też świętować w sposób sportowy. To jest dobry sposób na to, żeby jakoś właśnie odreagować, zwłaszcza w tym trudnym okresie po zdalnej edukacji - wyjaśnia.
Pomysłodawca imprezy, opolski kurator oświaty Michał Siek zauważa, że z roku na rok nie tylko cieszy się ona coraz większą popularnością, ale i coraz mocniej wpływa na codzienność uczestników.
- Widzimy, że jest nas coraz więcej. Z tych miejsc, w których pracujemy, czyli ze szkół, początkowo przyjeżdżała jedna, dwie osoby. W tej chwili przyjeżdżają całe busy. Coś się zaczyna dziać w tych środowiskach, oni spacerują, chwalą się, że podczas całego roku chodzą na spacery, czy biegają - powiedział.
Oprócz zawodników z Opolszczyzny, tym razem na starcie zameldowali się także reprezentanci województw dolnośląskiego, czy kujawsko-pomorskiego. Dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk zapewnia, że takie spotkania są również okazją do wymiany doświadczeń, co pozytywnie wpływa na jakość edukacji.
- Nie ma dobrej edukacji bez dobrych relacji. Szkoła jest wyjątkowym miejscem, jest miejscem spotkania, a poza tym dajemy dobry przykład uczniom - przekonuje.
Pracownicy szkół i przedszkoli, z którymi rozmawiał nasz reporter przyznają, że Bieg Belfra to przyjemna odskocznia od codzienności.
- Poprawiamy formę fizyczną, no i spotykamy się razem w jednym teamie - mówi pani Małgorzata z Wojciechowa.
- W moim przypadku to żona mnie w to wciągnęła. Fajna sprawa - dodaje pan Marek z Grodkowa.
- Przyszłyśmy tu po to, żeby przede wszystkim w grupie sobie pochodzić, zdobyć kondycję lub ją poprawić i być przykładem dla młodszych - wymienia pani Anna z Grodkowa.
Dodajmy, że na uczestników imprezy czekały także pamiątkowe gadżety oraz gorąca grochówka.