Maria Magosz podkreśla, że w jej rodzinnym domu pączki nadziewało się przed ich smażeniem, dzięki czemu marmolada w środku miała jeszcze lepszy smak. W taki sposób do dzisiaj wyrabiane są kraple w rodzinnej piekarni, gdzie korzysta się ze starych przepisów, dobrej jakości składników, bez polepszaczy i konserwantów. Dzięki temu pączki smakują od dziesięcioleci tak samo.

Sama nazwa pączków w gwarze śląskiej pochodzi od niemieckiego słowa Krapfen. Tradycja smażenia krepli (krapli) na Opolszczyźnie związana jest z dwoma śląskimi obrzędami. Przede wszystkim kraple robiło się na tak zwane „zapusty”, czyli współczesny karnawał, a także smażyło się je przy okazji jesiennego skubania pierza.

Kraple są 72. produktem z województwa opolskiego, wpisanym na Listę Produktów Tradycyjnych, prowadzoną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.