Seniorzy założyli fartuchy, czepki i ruszyli gotować. Za nami konkurs Majster Kuchni
Opolscy seniorzy po raz czwarty stanęli do walki o "Złotą Patelnię" marszałka województwa opolskiego i "Złotą Chochlę" dyrektora PFRON-u. W konkursie Majster Kuchni wystartowało sześć czteroosobowych drużyn. Wśród nich członkowie domów dziennego pobytu oraz centrum "Senior". Kucharze amatorzy mieli dowolność jeśli chodzi o przygotowanie potraw.
- Dzisiaj jest takie wyzwanie dla seniorów, bo oni nie wiedzą, co będą przygotowywać. Dostali gotowe skrzynki z produktami i teraz muszą coś z nich dobrego zrobić - mówi Katarzyna Sawicka, organizator konkursu.
- W tych boxach mamy zarówno świeże warzywa, jak i owoce. Pojawił się też nabiał, wędzony łosoś i szynka parmeńska. Na wspólnym stole, z którego mogą korzystać wszystkie drużyny mamy postawione zioła, miody, ocet, oliwę oraz przyprawy.
Kucharze przyznali, że zawartość skrzynek była dla nich zaskoczeniem. Jednak jak mówi pani Danuta, przedstawicielka drużyny Domu Dziennego Pobytu "Malinka", trzeba zakasać rękawy i przygotować kilka dań.
- Będą koreczki, a z tego co zostanie, plus dodamy ananasa, to zrobimy sałatkę owocową. Robimy też kanapeczki oraz tatar z mango i awokado. Co dalej, to zobaczymy. - Myślałam, że co innego zrobimy, ale trudno, trzeba dostosować się do tego, co się ma. Ja lubię nowoczesne rzeczy, ale tutaj brakuje dużo rzeczy, z których można by takie rzeczy zrobić. No niestety, trzeba robić z tego, co się ma - dodaje pani Halina z drużyny Domu Dziennego Pobytu "Złota Jesień".
Jednym z członków jury była wicemarszałek województwa opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura, która była pod wrażeniem przygotowywanych potraw.
- Jesteśmy tym, co jemy, dlatego bardzo ważne jest, abyśmy się zdrowo odżywiali. Seniorzy to osoby, które łączą w sobie pamięć o tym, jak się kiedyś gotowało z tym, co mamy teraz. Przygotowują wspaniałe potrawy.
Dodajmy, że wydarzenie to towarzyszyło obchodom XX Opolskich Dni Osób Niepełnosprawnych.
- W tych boxach mamy zarówno świeże warzywa, jak i owoce. Pojawił się też nabiał, wędzony łosoś i szynka parmeńska. Na wspólnym stole, z którego mogą korzystać wszystkie drużyny mamy postawione zioła, miody, ocet, oliwę oraz przyprawy.
Kucharze przyznali, że zawartość skrzynek była dla nich zaskoczeniem. Jednak jak mówi pani Danuta, przedstawicielka drużyny Domu Dziennego Pobytu "Malinka", trzeba zakasać rękawy i przygotować kilka dań.
- Będą koreczki, a z tego co zostanie, plus dodamy ananasa, to zrobimy sałatkę owocową. Robimy też kanapeczki oraz tatar z mango i awokado. Co dalej, to zobaczymy. - Myślałam, że co innego zrobimy, ale trudno, trzeba dostosować się do tego, co się ma. Ja lubię nowoczesne rzeczy, ale tutaj brakuje dużo rzeczy, z których można by takie rzeczy zrobić. No niestety, trzeba robić z tego, co się ma - dodaje pani Halina z drużyny Domu Dziennego Pobytu "Złota Jesień".
Jednym z członków jury była wicemarszałek województwa opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura, która była pod wrażeniem przygotowywanych potraw.
- Jesteśmy tym, co jemy, dlatego bardzo ważne jest, abyśmy się zdrowo odżywiali. Seniorzy to osoby, które łączą w sobie pamięć o tym, jak się kiedyś gotowało z tym, co mamy teraz. Przygotowują wspaniałe potrawy.
Dodajmy, że wydarzenie to towarzyszyło obchodom XX Opolskich Dni Osób Niepełnosprawnych.