- Rok temu nie mogliśmy odbyć pełnej drogi, dlatego miło jest tu wrócić - mówi ks. Edward Cichoń, proboszcz parafii Głuchołazy. - Była nas wtedy grupa bez pieszej pielgrzymki. Dzisiaj powiedzieliśmy sobie, że chcemy wrócić. Oczywiście warunkiem było zaszczepienie albo negatywny test. Okazuje się, że dość dużo osób jest u nas niezaszczepionych. Na pocieszenie wierni parafii mówią, że najważniejsze jest to, że ruszamy. I chyba w tym jest nadzieja, że znowu wszystko będzie dobrze - dodaje.

Pieszo trasę przemierzyło dziś (04.09) ponad 60 osób. Zdecydowanie więcej dotarło już do celu innymi środkami lokomocji. - Dziś przekroczenie granicy polsko-czeskiej nie jest tak proste jak przed pandemią. Okazja, by się zaszczepić, będzie w niedzielę przy naszym kościele - dodaje ks. Edward Cichoń. - Mam nadzieję, że spora grupa osób, świadoma tego, że wiąże się to z pewnymi komplikacjami życiowymi skorzysta z możliwości i tych, którzy przyjmą szczepionkę będzie więcej - mówi.

Na niedzielę (05.09) zaplanowano drugą edycję akcji "Szczepienie przy parafiach", gdzie w blisko 20 miejscach będzie można przyjąć jednodawkowy preparat firmy Johnson&Johnson.