- Ostatnim naszym znaleziskiem jest koszulka z Sao Paolo w Brazylii – mówi Ewa Nowak. To biała koszulka z czerwonymi pasami. Znalazłam ją w lumpeksie w Kędzierzynie. Na początku nie wiedziałam, co to za koszulka. Wysłałam mężowi zdjęcie, czy brać, czy nie brać. Musieliśmy po nią wracać, bo nie byłam pewna, czy jest warta swojej ceny – 10 zł.

- Następna to koszulka Liverpoolu z sezony 2003/2004 – mówi Maciej Nowak. - Pięknie wyszyty jest herb Liverpoolu, cała jest oczywiście czerwona. Została znaleziona za 3 albo 4 złote w Brzegu, z jednym z lumpeksów. Wystarczyło wrzucić parę takich naszych znalezisk do internetu i nie trzeba było długo czekać na odzew internautów. Licytujemy te koszulki charytatywnie na naszych kontach społecznościowych.

Muzeum Piłkarskiej Koszulki mieści się w hotelu Hugo w Sławięcicach, jednym z osiedli Kędzierzyna-Koźla. Będzie można je zwiedzać codziennie, a organizatorzy planują zmianę ekspozycji 4 razy w roku.

Murtaza Ahmadi, którego imię nosi muzeum, to afgański chłopiec, który zasłynął dzięki swojej miłości do piłkarza Messiego. Nie mając pieniędzy na kupno koszulki idola, zrobił ją sam z foliowej torby. Zdjęcie małego kibica szybko obiegło internet, a Murtaza stał się symbolem miłości do piłki i piłkarzy.