Nawałnice nie ominęły zabytkowego cmentarza w Byczynie. Na szczęście nie ucierpiała XIV-wieczna kaplica
Nocne nawałnice wyrządziły szkody na cmentarzu w Byczynie. Na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej. Wyrwane z korzeniami zostało ogromne drzewo, które upadło na pomniki.
Zanim zostaną usunięte wszystkie gałęzie, trudno mówić o skali strat. Powalone zostało też nieco mniejsze drzewo w części nekropolii od strony Kluczborka, ale ono zostało już uprzątnięte.
- Niestety poleciało też około 4 metrów muru cmentarnego - mówi burmistrz Iwona Sobania.
- Straty są duże, tym bardziej że nie bardzo stać nas – nie mamy pieniędzy. Postaramy się więc o fundusze na odbudowę ogrodzenia cmentarnego. To swoista wizytówka miasta, ponieważ po wjeździe do Byczyny od razu widać ogrodzenie, które nie jest obecnie w najlepszym stanie.
Przypomnijmy, półtora roku temu dużym wysiłkiem finansowym udało się odrestaurować cmentarną kaplicę świętej Jadwigi z końca XIV wieku. Pytamy burmistrz Sobanię, czy obiekt również ucierpiał.
- Na szczęście nie. Ja pojechałam zobaczyć dzisiaj o 6:00, bo najbardziej bałam się o tę kaplicę. Dzięki Bogu nic nie stało się – żadna gałąź na nią nie upadła. Dowiedziałam się również, że podobno przy pięknym kościółku drewnianym w Miechowej stało się coś. Na szczęście w tym przypadku też nic nie spadło na kościółek. Strażacy usunęli drzewo, które upadło na drogę.
Cmentarz w Byczynie figuruje w rejestrze zabytków.
- Niestety poleciało też około 4 metrów muru cmentarnego - mówi burmistrz Iwona Sobania.
- Straty są duże, tym bardziej że nie bardzo stać nas – nie mamy pieniędzy. Postaramy się więc o fundusze na odbudowę ogrodzenia cmentarnego. To swoista wizytówka miasta, ponieważ po wjeździe do Byczyny od razu widać ogrodzenie, które nie jest obecnie w najlepszym stanie.
Przypomnijmy, półtora roku temu dużym wysiłkiem finansowym udało się odrestaurować cmentarną kaplicę świętej Jadwigi z końca XIV wieku. Pytamy burmistrz Sobanię, czy obiekt również ucierpiał.
- Na szczęście nie. Ja pojechałam zobaczyć dzisiaj o 6:00, bo najbardziej bałam się o tę kaplicę. Dzięki Bogu nic nie stało się – żadna gałąź na nią nie upadła. Dowiedziałam się również, że podobno przy pięknym kościółku drewnianym w Miechowej stało się coś. Na szczęście w tym przypadku też nic nie spadło na kościółek. Strażacy usunęli drzewo, które upadło na drogę.
Cmentarz w Byczynie figuruje w rejestrze zabytków.